Trump idzie na wojnę z aborterami! Wprost deklaruje, że Planned Parenthood straci wszelkie dofinansowanie, jeśli wygra wybory
Ubiegający się o reelekcję prezydent USA Donald Trump powiedział, że potrzebna jest kontynuacja "transformacji federalnego sądownictwa" poprzez nominowanie konserwatywnych sędziów w Sądzie Najwyższym. Wśród celów tego działania wymienił "pełne zaprzestanie finansowania wielkiego przemysłu aborcyjnego jak Planned Parenthood z naszych podatków".
- Potrzebuję waszej pomocy w skontrastowaniu mojego twardego przywództwa za życiem z ekstremizmem proaborcyjnym Joe Biden'a - powiedział prezydent Trump.
- Partia Demokratyczna jednoznacznie popiera aborcję na żądanie, aż do momentu narodzin, a nawet dzieciobójstwo - pozostawiając dzieci na śmierć po nieudanej aborcji. Najlepszym dowodem na to, że Joe Biden popiera to skrajne stanowisko, jest jego poparcie dla finansowania aborcji na żądanie przez podatników. Zmuszanie podatników do płacenia za aborcję to odrażająca pozycja, którą trzeba pokonać przy urnie wyborczej. Joe Biden dwoi się na tej pozycji, wybierając ekstremistkę aborcyjną Kamalę Harris na swoją partnerkę - zwrócił uwagę Donald Trump.
Prezydent podkreślił też, że należy "kontynuować naszą transformację federalnego sądownictwa" poprzez nominacje do Sądu Najwyższego konserwatywnych sędziów. W ten sposób nastąpi "pokonanie obstrukcji Demokratów w Kongresie, aby ostatecznie uchwalić i podpisać prawo" zakazujące późnej aborcji oraz finansowania jej z pieniędzy podatników oraz "w pełni zaprzestające finansowania z podatków wielkiego przemysłu aborcyjnego, takiego jak Planned Parenthood".
Kilkanaście dni temu wśród amerykańskich obrońców życia pojawiła się konsternacja, ponieważ w programie Trumpa na drugą kadencję nie było nic na temat obrony życia. Kilka dni później dodano tę rubrykę, zaś deklaracja Trumpa jest jasnym stanowiskiem w tym zakresie.
Źródło: lifesitenews.com
