Jak ziomale w strefie w Seattle postrzelili Murzyna to on pozwał… policję

0
0
/ Murzyn z Seattle

Na zdjęciu mamy czarnoskórego pana, który został postrzelony w lewacko-anarchistycznej-murzyńskiej strefie Capitol Hill, do której Policja z Seattle na życzenie nawiedzonej burmistrz z Partii Demokratycznej nie miała wstępu. Teraz ten biedny Murzyn o imieniu i nazwisku De Juan Young jakiś czas brylował w mediach i… chce pozwać Policję dlatego, że mu biedaczkowi nie pomogła. Jak widać głupota niejedno ma imię. A jej siostrą jest pazerność.

Co więcej nasz Afro-milusiński twierdzi, że w tej antyrasistowskiej strefie panuje rasizm, bo inaczej nie zostałby postrzelony.  Żeby narracja o rasistowskim ataku była pełna oczywiście odmawia podania rysopisu sprawców ataku. Ciekawe, czy przypadkiem nie byli w tym samym kolorze co on sam…


Mężczyzna, który został postrzelony w strefie CHAZ w Seattle, chce pozwać policję za to, że nie zareagowała wystarczająco szybko na to co się stało w „strefie autonomicznej”. Gdzie jego murzyńscy i lewacy kumple z Antify zbudowali sobie barykady uniemożliwiające wejście policji. I pewnie dlatego stróże prawa nie mogli tam dotrzeć. Co więcej pozbawiona mózgu idiotka z Partii Demokratycznej, która jest burmistrzem Seattle nie pozwoliła policji tam wejść, żeby przypadkiem nie rozgonić tego całego tałatajstwa. Co więcej mister DeJuan Young ogłosił, że w tej lewicowej strefie - „Szerzy się tam rasizm, bo strzelanina w której  został trafiony była motywowana rasizmem. Zostałem zaatakowany przez członków Ku Klux Klanu albo The Proud Boys” (to taka organizacja, która została założona dla beki i szydery przez zawodowego komika, Gavina McInnesa, która w później w narracji tak „obiektywnych” me(n)diów jak CNN urosła do rangi skrajnie faszystowskiej bojówki). Co więcej pan murzyn dodał jeszcze: „Za swój stan zdrowotny obwiniam policję, gdyż ta nie chciała mi pomóc i zostawiła mnie na bruku, żeby umarł”. Jak widać pan ciemny jest ciemny nie tylko w zakresie ilości melatoniny w skórze, ale również w zakresie posiadania szarych komórek w mózgu, które mogłyby mu rozświetlić mroki własnej niewiedzy. I tak po pierwsze primo – nikt nawet o śladowej inteligencji i instynkcie przetrwania nie łazi po nocach po murzyńskich dzielnicach (nawet murzyni), ani tym bardziej po strefach autonomicznych, które są jeszcze gorsze, bo cała lewicowo-murzyńska swołocz ściąga do nich, jak muchy do miodu. Po drugie policja nie ma obowiązku pilnować każdego durnia, który chce sobie zrobić krzywdę, albo szwenda się po miejscach o nasyceniu przemocą, jak Bagdad po zasianiu tam demokracji prze US Army. W tym samym czasie bowiem w strefie opanowanej przez pokój miłujących anarchistów zginęło od kul kilka osób, a kilkanaście zostało rannych. Tylko, że nie strzelała policja, a samozwańcze milicje murzyńsko-anarchistyczne (w praktyce miejscowe i przybyłe z zewnątrz gangi) Po trzecie pretensje powinien mieć do swoich czarnych ziomali, którzy wpakowali mu kulkę w zadek, ewentualnie do demokratycznej burmistrzyni, która na strefę dzikich pozwoliła. Tylko, że od ziomali żadnej kasy by nie wyciągnął, najwyżej wsadziliby mu w cielsko kilka następnych kul. Może tym razem celniej definitywnie go eliminując z tego łez padołu. Te oczy pełne smutku, jakoś mnie nie przekonują. I raczej niech nie liczy, że mu wpłacę na jego konto pieniądze na leczenie i rehabilitację. Cóż o swoje życie, zdrowie i bezpieczeństwo powinien każdy zadbać sam, a liczenie na policję zamiast na siebie w Stanach wywołuje raczej rozbawienie, niż jest uważane za jakiekolwiek rozwiązanie. Mimo to zawsze warto spróbować wydusić parę dolarów odszkodowania od policji, za wydarzenie na które ta nie miała żadnego wpływu. Więc może pan De Juan Young wcale nie jest taki głupi, tylko jest równie cwany, jak w Polsce niejaki Michał Sz. znany jako pani Margot. I wie pod jakie koryto się podpiąć, żeby parę groszy wpadło.

Piotr Stępień

 

Źródło: redakcja

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną