Małgorzata Trzaskowska broni genderowej konwencji stambulskiej. Przywołuje zapis o... aborcji!

0
0
/ fot. Facebook/Małgorzata Trzaskowska

W ostatnich dniach lewica wzięła się za obronę konwencji genderowej, formalnie zwaną konwencją stambulską. W obronę wzięła ją tym razem Małgorzata Trzaskowska, żona lidera PO. Wśród argumentów podała fakt, że teoretycznie konwencja chroni przed zmuszaniem do aborcji. To wybitna hipokryzja, ponieważ jej mąż należy do PO, która jest za powszechnym prawem do mordowania nienarodzonych dzieci.

Trzaskowska przekonuje, że „opinię publiczną, szczególnie kobiety, w ostatnich dniach zbulweresowały informacje o zamiarze wypowiedzenia przez rząd konwencji stambulskiej”.

– Przyznam, że jest to także dla mnie nie do przyjęcia. My, Polki mamy prawo godnie żyć. To oczywiste, że jestem przeciwna próbie wypowiedzenia konwencji, dzięki której każda kobieta traktowana jest jak pełnoprawna obywatelka i MUSI być chroniona przez prawo – pisze na Facebooku żona Rafała Trzaskowskiego.

– Konwencja zabrania zmuszania do aborcji i sterylizacji – czytamy na udostępnionej grafice lobbującej za zachowaniem konwencji stambulskiej..

Jednak w przypadku Małgorzaty Trzaskowskiej wyjątkowo perfidnym jest powoływanie się na walkę ze zmuszaniem do mordowania nienarodzonego dziecka, podczas gdy jej mąż należy do partii, która popiera takie prawo. POKO jest bowiem za aborcją, czemu dają wyraźnie znać chociażby podczas proaborcyjnych czarnych marszów.

Przypominamy też, że według art. 153 kodeksu karnego, za zmuszenie kobiety do zamordowania dziecka grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Gdy zaś nienarodzone dziecko osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem matki, kara ta wynosi od roku do 10 lat. Oprócz tego, w razie śmierci kobiety, grozi kara od 2 do 12 lat.

Konwencja stambulska nie jest więc nam absolutnie do niczego potrzebna.

Źródło: kontrrewolucja.net

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną