Włochy umierają, ale nie przez koronawirusa! Tylko co czwarta kobieta chce mieć dziecko, a z mężczyznami jest jeszcze gorzej
- Dziś, kiedy we Włoszech minęła już najostrzejsza faza pandemii, słusznie się mówi o odrodzeniu. Jednakże bez nowych dzieci nie będzie żadnego odrodzenia, Włochy nie będą mieć przyszłości - mówi przewodniczący włoskiego episkopatu w komentarzu do najnowszych prognoz demograficznych. W zeszłym roku Włochy odnotowały najniższą w historii liczbę narodzeń dzieci. A nastroje społeczne wskazują, że będzie tylko gorzej.
Kryzys demograficzny we Włoszech trwa już 50 lat. Według raportu Międzynarodowego Ośrodka Studiów nad Rodziną lepiej nie będzie.
W raporcie znalazło się badanie nad ludźmi w wieku 25-34 lata. Tylko 13 proc. mężczyzn i 25 proc. kobiet deklaruje, że planuje założyć rodzinę i mieć dzieci. 40 proc. ludzi w tym wieku zaś zadeklarowało, że nie chce zakładać rodziny.
- Choć dziś te dane mogą szokować, to jednak autorzy raportu przypominają, że naukowcy zapowiadali już takie przemiany przed 30 laty, kiedy można im było zapobiec poprzez długofalowe programy prorodzinne - zaznacza Radio Watykańskie.
Jak widać, Włochów wybije nie koronawirus czy kataklizm, a po prostu brak odwagi do wzięcia odpowiedzialności.
Źródło: vaticannews.va
