Skazańcy murem za Trzaskowskim! Powyborcze podsumowanie ks. Halwy i Bodakowskiego (WIDEO)

Można odnieść wrażenie, że antyPiS uznaje wybory za sfałszowane, bo przegrał kandydat PO, choć powinien wygrać Trzaskowski, a nie Duda, niezależnie od woli wyborców – antyPiS po prostu jest przekonany, że władza należy mu się jak psu kiełbasa.
Na naszym kanale można już obejrzeć rozmowę, w której ksiądz Ryszard Halwa, redaktor naczelny portalu Prawy.pl i miesięcznika "Moja Rodzina" wraz z Janem Bodakowskim podsumowali wyniki wyborów.
Rozmówcy pochylili się nad fenomenem sympatii osadzonych w aresztach i zakładach karnych, którzy głosowali odmiennie od rozkładu głosów w całej populacji w naszym kraju. Są w Polsce "strefy wolne od kaczystowskiej zarazy", w których młodzi, wykształceni, z dużych miast, wybrali swojego przyjaznego gejom kandydata. To właśnie za murami zakładów karnych bezapelacyjnie zwyciężył w drugiej turze Rafał Trzaskowski.
Dla przykładu, we wrocławskim Areszcie Śledczym przy ul. Kleczkowskiej na Rafała Trzaskowskiego zagłosowało 72,12 proc. osób. W Zakładzie Karnym nr 1 przy Kleczkowskiej - 73,82 proc. Zaś w ZK nr 2 przy Fiołkowej - 73,07 proc.
Jak informuje portalu ''Tu Wrocław'', we wrocławskim „ (72,12%). Andrzej Duda mógł liczyć jedynie na 27,88% głosów aresztowanych. Jeszcze większe poparcie Trzaskowski osiągnął we wrocławskich zakładach karnych. W ZK nr 1 przy Kleczkowskiej 73,82%, a w ZK nr 2 przy Fiołkowej 73,07%. Prezydent Duda w tych obwodach uzyskał odpowiednio 26,18% oraz 26,93% głosów więźniów". Podobnie w Areszcie Śledczym w Krakowie przy ul. Montelupich, gdzie Trzaskowskiego poparło prawie 73 proc. więźniów.
Jan Bodakowski
Źródło: prawy.pl