Wybory w Chorwacji – centroprawicowa partia Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ) wygrywa

5 lipca w Chorwacji odbyły się wybory parlamentarne. Duży wpływ na nie miała pandemia koronawirusa. Chorwacja jako jedno z nielicznych państw dobrze sobie poradziła z COVID-19, dlatego wyborcy oddali w większości głos na partię rządzącą, dotychczas z premierem Andrejem Plenikovicem. Zdobyli aż 66 mandatów na 151 miejsc w parlamencie. Żadna ankieta przeprowadzona przed wyborami tego nie przewidziała. Obstawiane było zwycięstwo Socjaldemokratycznej Partii Chorwacji (SPD). Wybory pokazały, że zdobyli oni zaledwie 41 mandatów.
Dotychczasowy premier nie musi martwic się tworzeniem koalicji z innymi dużymi partiami w parlamencie. Lider Ruchu Patriotycznego muzyk Miroslas Skora, który zdobył 16 mandatów, zapowiadał, że postawi HDZ wielkie wymagania zanim wejdzie z nią w koalicję. Domagał się dymisji Plenkovica ze stanowiska premiera. Wybory przyniosły dobry wynik Plenkovicowi, który teraz dokooptuje jedynie przedstawicieli mniejszości narodowych i przedstawicieli kilku mniejszych partii. W ten sposób stworzy większość parlamentarną i będzie mógł kontynuować swoją politykę.
Plenkovica poparli politycy lewicowo-liberalnej orientacji – jeden parlamentarzysta z partii Reformist i jeden z Chorwackiej Partii Ludowej. Świadczy to o tym, że polityka Plenkovica, byłego dyplomaty i europosła coraz bardziej przesuwa się w lewo. Mówi o tym ratyfikacja Konwencji Stambulskiej, światowego paktu w sprawie imigracji oraz cała jego polityka probrukselska. Taką politykę popiera wielu wyborców centrowych i tych, którzy wcześniej głosowali na SPD.
Utrzymanie się Plenkovica przy władzy nie wróży niczego dobrego dla inicjatywy Trójmorza oraz współpracy między Polską a Chrwacją. Premier Chorwacji sprzyja brukselskiej Europejskiej Partii Ludowej i niemieckiej chadecji. Dlatego jego stosunek do Trójmorza będzie taki sam, jak europejskiego mainstreamu politycznego. Dla Plenkovica, Bruksela i Berlin jest dużo bliższa niż Warszawa i Budapeszt.
Na wyniki głosowania miała największy wpływ epidemia koronawirusa. Obywatele wybrali bezpieczeństwo. Nie chcieli żadnych eksperymentów, które mogłyby zmienić wynik głosowania na inne opcje. Na taki a nie inny wynik miała również wpływ niska frekwencja. 47 proc. to na warunki chorwackie bardzo mało. Warto jednak podkreślić, że w obecnych wyborach HDZ straciło 80 tys. głosów, które ta partia zdobyła poprzednio. Na taki wynik miało wpływ także ograniczenie wyborczych spotkań z sympatykami. Był to duży balast dla stosunkowo nowych sił politycznych, takich jak Ruch Patriotyczny czy partii Most, konserwatywnego ugrupowania, które promowao nowych ludzi na listach wyborczych.
- Plenković wybrał mądrze dla siebie czas na wybory w warunkach kryzysowych wywołanych wirusem COVID-19. Liczył na to, ze strach wyborców zmniejszy liczbę tych, którzy zdecydują się wziąć udział w glosowaniu i w ten sposób doprowadzi go to do zwycięstwa. Wcześniej Plenković umocnił rząd wewnątrzpartyjnymi wyborami i wyeliminował tych wszystkich polityków, którzy nie zgadzali się z jego przekierowaniem partyjnej łodzi w kierunku centrum - analizuje wybory Marko Paradzik, analityk polityczny.
Ruch patriotyczny wywalczył dla siebie 16 posłów, partia Most – ośmiu. Ugrupowanie to powstało w 2012 r. i zgromadziło aktywne osoby z różnych niezależnych list. Jest to partia o orientacji prawicowo-konserwatywnej z jasno określonym światopoglądem oraz z programem odnowy politycznej. Te dwie partie, które mają 24 mandaty, stworzą w parlamencie dość silny konserwatywny blok, z którym Plenković powinien się liczyć. Ma to bardzo duże znaczenie przy rozwiązywaniu problemów ekonomicznych powstałych w wyniku epidemii. Może zostać ograniczony aparat państwowy, zmniejszenie podatków i wycofanie pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej przy dalszym zaciąganiu pożyczek.
Pandemia COVID-19 sprzyja umocnieniu się partii dotąd panującej, która pozwoliła wyjść względnie obronną ręką z tej zarazy. W niepewnych czasach wyborcy boją się zaufać komuś mniej znanemu. Jak inaczej to wygląda na naszym podwórku politycznym, gdzie wyprowadzenie stosunkowo suchą stopą z pandemii zarówno zdrowotnie jak i ekonomicznie zostało mało docenione przez Polaków.
Iwona Galińska
Źródło: Iwona Galińska