Czy ona jest poważna? Marta Lempart: Może być tak, że Trzaskowski wygra, ale nie będzie prezydentem

0
0
/ Fot. YouTube/Onet Rano

Marta Lempart, znana jako jedna z liderek "czarnego protestu" w rozmowie z Onetem insynuuje, że PiS zamierza sfałszować wynik wyborów. Zdaniem zwolenniczki mordowania nienarodzonych dzieci, wybory wygra Rafał Trzaskowski, ale PiS zachowa jako prezydenta Andrzeja Dudę.

Jak twierdzi Lempart, o zwycięstwie Trzaskowskiego zdecyduje "nasza odporność oraz organizacja przeciwko oszustwom, które PiS będzie chciał uskutecznić i trudnościom, które już piętrzy w stosunku do osób, które chcą zagłosować".

- Jestem pewna, że PiS zrobi wszystko, żeby podane oficjalnie wyniki głosowania były korzystne dla Andrzeja Dudy. To grupa przestępcza, która łamie prawo praktycznie codziennie. Dlaczego nagle mieliby zrezygnować z typowej dla nich gangsterki? Nie żartujmy - palnęła liderka czarnych protestów.

Przekonywała również, że "w pierwszej turze były sytuacje, że jeden z członków komisji brał karty do głosowania, na których wybrano Rafała Trzaskowskiego i stawiał dodatkowy krzyżyk przy innym nazwisku, unieważniając w ten sposób głos".

 - Zdarzało się też, że na karcie była tylko jedna pieczątka, a powinny być dwie. Głos z jedną pieczątką też jest nieważny. Tutaj jest pole dla dodatkowego oszustwa – „dostawiając” pieczątkę członkowie komisji mogą „uważniać” wybrane przez siebie głosy już po wyjęciu kart z urny, dostawiając pieczątkę przy kandydacie PiS. Dlatego uczulam wszystkich głosujących, by się nie spieszyli i dokładnie przyjrzeli się swojej karcie do głosowania, czy są na niej dwie pieczątki - kontynuowała Marta Lempart.

Źródło: onet.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną