Resort sprawiedliwości zaprzeczył, by Tarcza 4.0 zaostrzała kary za aborcję, chociaż w ostatnim czasie pojawiały się takie doniesienia.
Pisaliśmy o tym, że Sejm przyjął kilka dni temu Tarczę Antykryzysową 4.0. Nowelizuje ona m.in. kodeks karny i zwiększa kary za różne przestępstwa.
Zmieniony artykuł 37a Kodeksu Karnego brzmi: "Jeżeli przestępstwo jest zagrożone tylko karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, a wymierzona za nie kara pozbawienia wolności nie byłaby surowsza od roku, sąd może zamiast tej kary orzec karę ograniczenia wolności nie niższą od 3 miesięcy albo grzywnę nie niższą od 100 stawek dziennych, jeżeli równocześnie orzeka środek karny, środek kompensacyjny lub przepadek".
Eksperci uważali, że nowe przepisy w praktyce podniosą kary za dokonanie aborcji, błąd medyczny czy znieważenie prezydenta.
Resort oświadczył teraz: “Ministerstwo nie planuje żadnych zmian legislacyjnych w tym zakresie. Pociągnięty do odpowiedzialności karnej może być lekarz, który przeprowadzi zabieg z naruszeniem przepisów ustawy. Kara wynosi do 3 lat pozbawienia wolności i Tarcza antykryzysowa 4.0 nic w tym zakresie nie zmieniła”.
Dodał też: “Sąd będzie mógł, jak do tej pory, zawieszać karę pozbawienia wolności, albo – jeśli oceni, że są ku temu podstawy – zamiennie stosować grzywnę lub karę ograniczenia wolności”.