Polacy i Rosjanie jedzą coraz mniej polskich jabłek! 

0
0
/ Jabłka / Źródło: Fotolia / Igor Normann

My wolimy owoce egzotyczne, a Rosjanie mają  coraz więcej własnych jabłek.  To zaskakujące, że Polacy odchodzą od spożycia owoców, które stanowią jeden z naszych symboli w świecie.  

W Unii Europejskiej  dwie trzecie plantacji owoców przypada na Polskę, Włochy i Hiszpanię. Polska zajmuje 11 proc. całej produkcji owocowej w UE i  ma 26 % udziału w produkcji jabłek. Od 2012 roku powierzchnia pod uprawy owoców w Polsce wzrosła o 11 % podczas gdy w całej Unii zaledwie o niespełna  pół procenta. Te ciekawe zestawienia danych dotyczących polskiej produkcji owoców publikuje Stowarzyszenie Unia Owocowa.

Choć eksport polskich jabłek w ciągu ostatnich pięciu  lat  wzrósł o 11 proc.,  to jednak prognozy dla polskich producentów jabłek nie są optymistyczne. Polskie jabłka znalazły uznanie w tak odległych krajach jak Egipt czy Indie ale nie zrównoważy to strat poniesionych na skutek utraty rynku rosyjskiego. Choć polskich rząd i Ministerstwo Rolnictwa bagatelizuje problem twierdząc wręcz, że „wojna embargowa” z Rosją wyszła polskim producentom owoców i warzyw na dobre, to zdania tego nie podzielają związki producentów jabłek. Przed wymianą ciosów około 10 proc. całości polskiej produkcji jabłek trafiało na rynki rosyjskie. Strat nie zrównoważył ani eksport na nowe rynki ani działania promocyjne zachęcające Polaków do większego spożycia jabłek i przetworów z nich. Chwilowo wzrosło co prawda spożycie soku jabłkowego oraz cydru, ale w  perspektywie długookresowej spożycie spadło. Analogiczna sytuacja jest na rynku produkcji gruszek, również gigantyczny spadek jeśli idzie o rynek rosyjski połączony z  krajowym spadek spożycia. Jaka jest tego przyczyna? Odpowiedź jest bardzo prosta - Polacy coraz chętniej i częściej wybierają zamiast polskich jabłek owoce egzotyczne. Wolimy zamiast jabłek kiwi, kaki czy borówkę amerykańską. Patriotyzm gospodarczy jest dla nas ciągle pojęciem mglistym. Zapominamy również o poradach ekspertów żywieniowych, którzy sugerują jedzenie przede wszystkim tych owoców które pochodzą, ze strefy klimatycznej w której żyjemy.  

Najgorsze,  że na rynek rosyjski nawet po zakończeniu wojny celnej nie da się już wrócić. Rosja z powodzeniem wprowadza własne uprawy. Ponadto zaistniałą sytuację postanowiły skorzystać dawne republiki radzieckie, które zaczęły zajmować  powstałą lukę w eksporcie owoców i warzyw do Rosji. Teraz zamiast jabłek z Polski Rosjanie jedzą owoce z Kazachstanu, Armenii  czy Uzbekistanu. Kryzys w naszej branży owoców i warzyw pogłębiają anomalie pogodowe oraz kryzys gospodarczy wywołany przez koronawirusa. 

Arkadiusz Miksa 

Źródło: redakcja

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną