AFERA! Trzaskowski zaprezentował hasło wyborcze. Okazuje się, że to… plagiat?

0
0
/ twitter.com?Trzaskowski2020

Na dzisiejszej konferencji prasowej sztab Rafała Trzaskowskiego zaprezentował hasło wyborcze: „Silny prezydent, wspólna Polska”. Po przedstawieniu tego hasła, wiele osób zwróciło uwagę, że jest ono bardzo podobne do tego jakie w swojej kampanii w 2005 roku wykorzystał Lech Kaczyński. W związku z tym pojawiły się liczne zapytania o… plagiat.

Hasło Rafała Trzaskowskiego zaprezentowali na konferencji Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz Cezary Tomczyk. Posłanka przekonywała zebranych, że hasło powstało dzięki ludziom, których politycy Platformy Obywatelskiej spotykali na ulicach polskich miejscowości. – Jest odpowiedzią na to, co słyszeliśmy – powiedziała Pihowicz. Tomczyk dopowiedział, że „Nasze hasło to "Silny prezydent, wspólna Polska". To odpowiedź na diagnozę, którą słyszymy na polskich ulicach, to diagnoza na "mamy dość". Odpowiedzią na "mamy dość" musi być ktoś, kto zapewni siłę i wspólnotę” – mówił. 

Jako główny atut Trzaskowskiego ludzie z jego sztaby wskazywali to, że ten będzie stał na straży konstytucji. – Po jednej stronie stoi Rafał Trzaskowski, który staje w obronie Konstytucji RP. Po drugiej Andrzej Duda, który przysięgał na Konstytycję, a potem ją wielokrotnie łamał (…) Mamy dość słabej prezydentury. Potrzeba nam prezydenta, który będzie patrzył władzy na ręce – mówiła była posłanka Nowoczesnej.

Zaraz po zaprezentowaniu tego hasła na portalach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wiele z nich wskazuje na dużo podobieństwo hasła Trzaskowskiego „Silny prezydent, wspólna Polska” z hasłem używanym przez Lecha Kaczyńskiego w 2005 roku "Silny prezydent, uczciwa Polska".

"Jeśli Rafał Trzaskowski chciał nawiązać do Lecha Kaczyńskiego, oddać hołd zmarłemu prezydentowi, i od stołecznego ratusza chce iść podobnie do Pałacu Prezydenckiego, to trafnie wybrał swoje hasło wyborcze" – ocenił na Twitterze dziennikarz „Rzeczpospolitej” Jacek Niziniewicz.

Z kolei wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży w odpowiedzi na wpis dziennikarza mówi wprost o plagiacie. "Pięknie probuje Pan bronić sztab Trzaskowskiego, który popełnił niewybaczalny błąd jakim zawsze jest plagiat hasła z poprzedniej kampanii. Usunięcie słowa „uczciwa” znaczące" – napisał.

Dziennik Rzeczpospolita w dzisiejszym wydaniu piszę o tym jaki plan Trzaskowskiego na kampanię prezydencką. Według tych informacji Rafał Trzaskowski chce zmobilizować swoich zwolenników przez zawieszony w widocznym miejscy przy ulicy Kruczej w Warszawie "licznika mobilizacji", na którym będą pokazane podpisy złożone pod jego kandydaturą. Dodatkowo na początku tygodnia ma zaprezentować nowy pomysł na drugą fazę swojej kampanii wyborczej. Ma to być przesłanie do małych i średnich miast. "Już w niedzielę Trzaskowski w Kielcach mówił o inwestycjach samorządowych jako alternatywy 'gigantomanii' PiS".

Za to Andrzej Duda ma się skupiać w swoim przekazie na planach inwestycyjnych, mających na celu wyprowadzenie Polski z kryzysu. Według przekazu partii rządzącej do tego ma być konieczna współpraca głowy państwa z rządem. "Plan ma cztery filary (duże inwestycje, inwestycje lokalne, inwestycje w środowisko, modernizacja służby zdrowia), a PiS akcentuje, że przyniesie aż milion miejsc pracy".

Z najnowszego sondażu CBOS wynika, że Rafał Trzaskowski traci poparcie a urzędujący prezydent Andrzej Duda nie jest bez szans na wygraną już w pierwszej turze. Na urzędującego prezydenta głos chce oddać 48,6 procent badanych. Drugie miejsce zajmuje Trzaskowski, który może liczyć na poparcie 16,2 proc. pytanych. Trzeci jest Szymon Hołownia z wynikiem 10,7 proc. Kolejne miejsca zajmują Władysław Kosiniak-Kamysz i Krzysztof Bosak, którzy uzyskują odpowiednio 4,3 i 4,2 proc. poparcia. Robert Biedroń według tego badania może liczyć na 1,8 proc. głosów. Co ciekawe ponad 10 proc. badanych nie wie jeszcze na kogo odda swój głos. 

Nawet gdyby dane z tego sondażu potwierdziły się podczas wyborów to sytuację znaczącą mogą zmienić niezdecydowani wyborcy. Ostateczne wyniki i to, czy do wyłonienia prezydenta potrzebna będzie druga tura dowiemy się za już za 20 dni.

DZ

Źródło: dorzeczy.pl, rp.pl

Źródło: dorzeczy.pl, rp.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną