Konfederacja dała się ograć Tanajnie ?

0
0
/ Paweł Tanajno

Przypadek Tanajny nie jest w sumie niczym szczególnym w polityce jako takiej a tym bardziej we współczesnej polityce, wzorowanej na amerykańskich wzorcach, gdzie człowiek-wyborca zostanie sprowadzony do roli durnia, którego wabi się na tanie błyskotki.

Nie zaskoczył mnie występ Tanajny w trakcie debaty prezydenckiej w TVP. Było tak jak miało być. Czyli ostro, agresywnie, antysystemowo i trosce o dobro społeczne. Kto nie zna Tanajny oraz jego otoczenia, ten jest wstanie łyknąć ten, w gruncie rzeczy, „towar” niepierwszej świeżości. Kiedy zobaczyłem na protestach zorganizowanych przez Tanajnę posłów Konfederacji, Korwina i Brauna to byłem zaskoczony. Ktoś powie czemu, przecież protest wpisywał się w poglądy bliskie Konfederacji, więc skąd to zdziwienie? Otóż idee, które przyświecają uczestnikom  protestów są jak najbardziej słuszne. Problemem dla mnie jest właśnie ich organizator czyli właśnie magik Tanajno. Wydaje mi się, że każda partia powinna posiadać strukturę wewnętrznego wywiadu, który odpowiada za ostrzeganie przed pewnymi posunięciami partii, które delikatnie mówiąc mogą wyjść jej bokiem. Czy naprawdę nikt w otoczeniu Brauna, Korwina czy Bosaka nie wie kim jest Tanajno i nie mam, tu nawet na myśli jego powiązań Palikotem czy Biedroniem? Do tego wszystkiego przyłączył się jeszcze lider protestów rolniczych Kołodziejczak, wydawałoby się, że nie głupi człowiek, a jednak wykazał się  kompletnym brakiem  instynktu  politycznego.

Przed poprzednimi wyborami prezydenckimi brałem udział w spotkaniu, w którym udział wziął potencjalny kandydat na prezydenta RP i przedstawiciel organizacji społeczno-politycznej Demokracja Bezpośrednia, Demokracja Bezpośrednia była ugrupowaniem, która w publicznym przekazie mocno forsowała temat doprowadzenia do sytuacji w której w Polsce na wzór Szwajcarii wszystkie istotne dla państwa i społeczeństwa kwestie będą akceptowane lub nie za pośrednictwem trybu referendalnego. Poza tym były jeszcze postulaty jednomandatowych okręgów wyborczych czy możliwość odwołania posła w trakcie kadencji. Program naprawdę wyglądał na rozsądny i taki nad którego przygotowaniem pochylili się ludzie autentycznie zatroskani o los Polski. Dlatego wspomniany przeze mnie kandydat chciał namawiać, to ugrupowanie do poparcia jego kandydatury. Jakież było jego zdziwienie kiedy od przedstawiciela Demokracji dowiedział się, że ugrupowanie, to poprze tego kandydata, który za poparcie zapłaci najwięcej. Przy czym jest im wszystko jedno czy będzie to np. kandydat narodowy czy np. Biedroń. Przyznam szczerze, ze byłem totalnie zaskoczony tą handlową ofertą ruchu politycznego zrzeszającego przede wszystkim młode pokolenie, który kupczy swoimi ideałami niczym panienka lekkich obyczajów. Rozmowy zakończyły się fiaskiem, a Demokracja wystawiła do wyborów Tanajnę, który poparcia nie musiał kupować,  bo był jednym z liderów tej kupieckiej formacji, która w swej zachłanności zakiwała się, w efekcie czego, żaden kandydat nie zdecydował się na opłacenie poparcia dla siebie i w wyborach wystawiono Tanajnę.

Po tamtym doświadczeniu  nie mam już wątpliwości kim jest pan Tanajno. Ten człowiek nie jest z pewnością zatroskany ani o los przedsiębiorców, ani rolników, ani jakiejkolwiek innej grupy społecznej. Jest to człowiek zatroskany oto aby jego portfel był pełny, dlatego jest człowiekiem do wynajęcia. Sprzeda publice każdą ideę, którą mu zlecą. W Polsce niestety tacy szarlatani bardzo łatwo zyskują poklask ludu. Posłowie Konfederacji dali się wciągnąć w tę grę jak małe dzieci. Jeszcze kilka dni temu, czerpali medialne profity ze wspólnego pokazywania się z tym szarlatanem, a dziś Tanajno przyrównuje ich do PiSu, serwując  swoim sympatykom pokaz chamskiej pogardy dla Konfederacji. Nie wiem czy wynajęła go jakaś konkretna partia, służby specjalne, czy światek biznesu, w każdym razie Tanajno ma za zadanie prowadzić działania zmierzające do osłabienia poparcia dla PiS, ale przy okazji jak i Konfederacji dostanie się po głowie, to zleceniodawcy płakać nie będą. Po uporaniu się z PiSem przyjdzie pora na Konfederację, z którą pójdzie dużo łatwiej.     

Arkadiusz Miksa  

 

Źródło: redakcja

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną