Strajk Przedsiębiorców: 380 osoby zatrzymane

Wczoraj w Warszawie działy się dantejskie sceny. Tzw. "Strajk Przedsiębiorców", którego liderem jest kandydat na prezydenta Paweł Tanajno zorganizował manifestację. W świetle prawa była jednak ona nielegalna, co spowodowało rozpędzenie demonstracji przez policję. Według niektórych środki użyte przez policjantów były nieadekwatne. Policja odpiera te zarzuty.
Dziś rano rzecznik stołecznej policji nadkom. Sylwester Marczak poinformował, że zatrzymano ponad 380 osób, wobec 150 osób nałożono mandaty karne, a do sądu trafi ponad 220 wniosków o ukaranie. – Będę też kierowane notatki do sanepidu w związku z faktem naruszenia obostrzeń dotyczących ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa – dodał. Marczak.
Ponad 380 osób zatrzymano prewencyjne, a więc „po wykonaniu czynności z daną osobą, jest ona zwalniana”, i tak się stało z większością zatrzymanych. – Jedyniei 5 osób, które zostało zatrzymanych procesowo. jest to związane z popełnionymi przestępstwami, jak naruszenie nietykalności, znieważenie policjanta i uszkodzeniem radiowozów. Dwie osoby, które uszkodziły radiowozy, pozostają cały czas w areszcie policyjnym – powiedział Marczak.
"Pytany o osoby potraktowane gazem nadkomisarz poinformował, że został on użyty przez policję w reakcji na agresję ze strony części protestujących. – Jeżeli mamy do czynienia z czynną napaścią, to policjanci mają prawo użyć środków przymusu bezpośredniego, siły, a w tym przypadku użyto gazu. W związku z tym część osób, też policjantów, doznało urazów przede wszystkim oczu – wyjaśnił. Zapewnił, że wszystkim poszkodowanym udzielono pomocy" - czytamy w TVP INFO
Źródło: TVP INFO