Firmy będą domagać się miliardów od polskiego rządu

Coraz więcej firm, które nie mogły funkcjonować przez ograniczenia narzucone przez rząd, przygotowuje pozwy o odszkodowania o wartości miliardów złotych.
Firmy te tłumaczą, że choć rząd nie wprowadził stanu klęski żywiołowej (który wymusza na rządzie pokrycie strat przedsiębiorców) to jednak przyjął ograniczenia typowe dla klęski żywiołowej, czyli właśnie np. ograniczył działalność wielu sektorów.
W ramach tarczy antykryzysowej rząd przelewa przedsiębiorcom miliardy złotych, ale ci mówią, że to za mało, aby pokryć ich straty. Służą one zresztą jedynie przetrwaniu firm, a i tak dla niektórych te środki mogą być niewystarczające.
Sądy będą musiały rozstrzygnąć, że konkretne zalecenia rządu były właściwe, jakie straty poniosły przedsiębiorstwa i jakie ewentualnie odszkodowania im się należą. Prawnicy już podkreślają, że sprawy sądowe mogą toczyć się latami, więc ich skutki mogą spaść na kolejne rządy.
Źródło: Rzeczpospolita