Odkrywca leku na koronawirusa uznany za oszołoma za krytykę globalnego ocieplenia?

0
0
/ Twitter

O prof. Didier Raoult zrobiło się ostatnio głośno w Polsce, kiedy Rzeczpospolita nazwała go "Rasputinem Macrona". Jest to francuski lekarz, który doradza prezydentowi Francji, ale jest to też geniusz, który jako pierwszy zaproponował sposoby na leczenie koronawirusa. To on zachęcił świat medyczny m.in. do stosowania leku na malarię w przypadku Covid-19. Mimo to próbuje się z niego zrobić oszołoma. Zapewne dlatego, że krytykuje teorię globalnego ocieplenia i nie boi się mówić, co myśli.

Didier Raoult (ur. 13 marca 1952 r.) jest francuskim lekarzem i mikrobiologiem. Specjalizuje się w chorobach zakaźnych. W 1984 roku Raoult stworzył na Uniwersytecie Aix-Marseille jednostkę do badań nad pasożytami wewnętrznymi zwanymi Riketsje (AMU). Uczy także na temat chorób zakaźnych na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Aix-Marsylia, a od 1982 r. wykształcił wielu nowych doktorów.

Od 2008 roku Raoult jest dyrektorem Unité de Recherche sur les Maladies Infectieuses et Tropicales Emergentes (URMITE; w języku polskim: jednostka badawcza ds. Chorób zakaźnych i tropikalnych), współpracującą z CNRS (Narodowym Centrum Badań Naukowych) i wieloma innymi ważnymi instytutami. Jego laboratorium zatrudnia ponad 200 osób, w tym 86 naukowców, którzy publikują od 250 do 350 artykułów rocznie i wyprodukowali ponad 50 patentów.

Didier Raoult zainicjował budowę nowego budynku, w którym siedzibę ma instytut zajmujący się infekcjami -  Méditerranée Infection (IHU), wykorzystując do tego najwyższy dostępny we Francji grant na badania medyczne (73 mln euro przyznany przez Narodową Agencję Badań).

Według ISI Web of Knowledge w 2014 r. jest najczęściej cytowanym mikrobiologiem w Europie i siódmym na świecie.

W 2020 r. Strona internetowa Expertscape ogłosiła go pierwszym ekspertem na świecie w zakresie chorób zakaźnych. 

Biorąc to wszystko pod uwagę, chyba jednak należałoby traktować poważnie jego odkrycia. Podawał on swoim pacjentom zakażonym SARS-CoV-19 hydroksychlorochinę (lek na malarię) i antybiotyk azytromycynę (jak każdy antybiotyk jest lekiem na bakterie, ale ponoć sprawdza się w przypadku wielu wirusów). Jego badania zostały oficjalne zarejestrowane. Raoult twierdzi, że jego badania przynoszą obiecujące wyniki.

Może problemem jest więc to, że Raoult krytykuje teorię globalnego ocieplenia i naraził się zbyt wielu ludziom?

W październiku 2013 r. Raoult opublikował artykuł we francuskim magazynie Le Point, w którym wyraził swój sceptycyzm wobec modeli matematycznych do prognozowania klimatu. Napisał w nim, że modele matematyczne są nowoczesną wersją wróżbiarstwa. W artykule z 1 listopada 2014 r. ironicznie zauważa, odnosząc się do „pauzy” w globalnym ociepleniu od późnych lat 90. XX wieku, że „natura zapomniała zastosować się do prognoz”. W tej samej publikacji, w nawiązaniu do artykułu opublikowanego krótko przedtem w czasopiśmie Nature, zgodnie z którym globalna temperatura Ziemi nie jest już dobrym wskaźnikiem globalnego ocieplenia, stwierdził: „Lepiej jest złamać termometr, który zaprzecza!”.

W Le Point, w czerwcu 2014 r.,  stwierdził, że „po znacznym wzroście temperatury w latach 90. ziemia zasadniczo przestała się ocieplać od 1998 r.”. Doszedł do wniosku, że „globalne ocieplenie jest niepewne, a odpowiedzialność człowieka jest wątpliwa".

 

Źródło: www.rfi.fr

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną