Szymowski o Żydach, Getcie i "zakazanym święcie"

0
0
Pożar getta widziany z Żoliborza, na pierwszym planie budynki Dworca Gdańskiego
Pożar getta widziany z Żoliborza, na pierwszym planie budynki Dworca Gdańskiego /

Leszek Szymowski zauważył: "Rocznica wybuchu powstania w gettcie warszawskim powinna być też obchodzona przez Polaków. Dla upamiętnienia tych, którzy nieśli pomoc walczącym Żydom".

Szymowski napisał w mediach społecznościowych:

"Powstanie w gettcie warszawskim militarnie było skazane na porażkę. W konfrontacji z hitlerowską machiną wojenną, garstka bohaterskich Żydów musiała ponieść klęskę i ją poniosła. Na osłodę pozostała im tylko świadomość, że giną jako wolni ludzi, z bronią w ręku, walcząc do końca. Gdy trwała hekatomba warszawskiego getta, setki (jeśli nie tysiące) Polaków narażały życie, aby pomagać powstaniu: dostarczać broń, amunicję, żywność, pomagać uciekinierom. W okupowanej Polsce - jedyny taki przypadek w Europie - przez półtora roku istniała w strukturach państwa podziemnego Rada Pomocy Żydom "Żegota", której najbardziej znanym działaczem był Władysław Bartoszewski - późniejszy minister spraw zagranicznych. W strukturach Żegoty działała też Irena Sendlerowa, która wyniosła z getta około 2500 żydowskich dzieci, ratując je przed komorą gazową. Historycy, bazując na dokumentach "Żegoty" szacują, że udało się jej uratować 40-50 tysięcy Żydów".

Dodał też:

"Rocznica powstania w gettcie jest też naszym, polskim świętem. Dniem, kiedy koniecznie trzeba wspominać tych bohaterów, którzy z narażeniem życia pomagali Żydom walczącym z Niemieckim barbarzyńcą.

Cześć im i chwała".

Źródło: Facebook

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną