Miłosierdzie Boże silniejsze od pandemii!

W czasie, gdy świat zmaga się z pandemią, Kościół zachęca nas do szczególnej ufności w Boże Miłosierdzie. Jest to dar, który często trudno zrozumieć, a jednocześnie będący ostatnią „instancją”, do której mogą uciekać się grzesznicy. W świetle trwającej walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa tegoroczna Niedziela Miłosierdzia Bożego nabiera jeszcze większego znaczenia.
Szczególnym miejscem związanym z kultem Miłosierdzia Bożego jest Sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach. Porannej Mszy św. przewodniczył tam ks. dr Andrzej Tarasiuk, rektor Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej. W homilii odniósł się do warunków, w których w tym roku obchodzimy Niedzielę Miłosierdzia Bożego.
- Dzisiaj Jezus przychodzi do nas mimo drzwi zamkniętych, pomimo naszych lęków o siebie i o drugich. Gdy zniknie zagrożenie zarażenia, nigdy nie rezygnujmy z tych darów, które wysłużył nam Chrystus - mówił kapłan. Jak podkreślił, „dzisiaj jakże aktualne stają się te słowa uwielbienia Bożego Miłosierdzia i wołania o nie dla nas i całego świata”.
- Jakże nam potrzeba w tym czasie pełnym niepokoju, obaw i lęku o dziś i jutro, złożenia całkowitej ufności w naszym Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym Panu – zaznaczył duchowny. Nawiązał również do słów Chrystusa zawartych w objawieniu św. siostrze Faustynie Kowalskiej: „Święto to wyszło z wnętrzności miłosierdzia mojego i jest zatwierdzone w głębokościach zmiłowań moich. Wszelka dusza wierząca i ufająca miłosierdziu mojemu - dostąpi go”.
- Święto Miłosierdzia Bożego jest nie tylko dniem szczególnej czci Boga w tej tajemnicy, ale także dniem łaski dla wszystkich ludzi, zwłaszcza biednych grzeszników – stwierdził ks. Tarasiuk.
W homiliach na dzisiejszy dzień nie zabrakło odniesień do czytanego dziś w liturgii fragmentu Ewangelii. Czy zraniony Chrystus może przemówić do nas „Tomaszów XXIw.”? - pytał retorycznie podczas Mszy św. na Jasnej Górze generał Paulinów o. dr Arnold Chrapkowski.
- To pytanie warto zadać w sytuacji, w której znalazł się świat raniony terroryzmem, pedofilią, kataklizmami, pandemią. Trzeba przedrzeć się przez zasłony ran do uzdrowienia w Zmartwychwstałym – stwierdził zakonnik.
Historia dzisiejszego święta sięga 22 lutego 1931 roku i wydarzenia z klasztoru Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. To tam św. Faustyna ujrzała Jezusa Miłosiernego w obrazie „Jezu, ufam Tobie” (Dz.47). Również w Płocku usłyszała polecenie ustanowienia Święta Miłosierdzia. „Ja pragnę, aby było Miłosierdzia święto. Chcę, aby ten obraz, który wymalujesz pędzlem, żeby był uroczyście poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, ta niedziela ma być świętem Miłosierdzia” (Dz. 49).
- Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku to miejsce, do którego w Niedzielę Miłosierdzia warto odbyć pielgrzymkę duchową. W czasie pandemii może będzie trudno o zwyczajne dopełnienie warunków odpustu, o którym mówi Jezus, pamiętajmy jednak, że w tak nadzwyczajnych sytuacjach, niezależnych od nas, możemy i powinniśmy skorzystać z nadzwyczajnych środków, jakie daje nam Kościół. Są nimi: doskonały akt żalu za popełnione grzechy i przyjęcie Komunii duchowej. Przeżyjmy ten dzień z wiarą i ufnością, zawierzając siebie i świat cały Bożemu Miłosierdziu – mówi na temat dzisiejszego święta ks. dr Tomasz Brzeziński, rektor Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Płocku.
Niedziela Miłosierdzia Bożego jest jedną z pięciu form kultu Miłosierdzia Bożego (zalicza się do nich również Obraz Miłosierdzia, Koronkę do Miłosierdzia Bożego, Godzinę Miłosierdzia i szerzenie czci Miłosierdzia Bożego). Święto wpisał do kalendarza liturgicznego najpierw kard. Franciszek Macharski dla archidiecezji krakowskiej (1985), a potem niektórzy biskupi polscy w swoich diecezjach. Na prośbę Episkopatu Polski Jan Paweł II w 1995 roku wprowadził to święto dla wszystkich diecezji w Polsce. Po kanonizacji Siostry Faustyny 30 kwietnia 2000 roku Papież ogłosił to święto jako obowiązujące w całym Kościele.
Inspiracją dla ustanowienia Święta Miłosierdzia Bożego było pragnienie Jezusa, które przekazała św. Faustyna Kowalska. Pan Jezus powiedział do niej: „Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia (Dz. 299). Pragnę, aby święto Miłosierdzia, było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia Mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia Mojego. Która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii świętej, dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar. W dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski” (Dz. 699).
Oprócz św. Faustyny Kowalskiej i jej spowiednika, bł. ks. Michała Sopoćki, na przestrzeni ostatnich dekad pojawiło się mnóstwo osób będących szczególnymi orędownikami Bożego Miłosierdzia. Z pewnością należy do nich św. Jan Paweł II, który już jako metropolita krakowski zabiegał o jak najszybsze rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego św. Faustyny. Kard. Wojtyła zlecił ekspertyzę teologiczną "Dzienniczka" ks. prof. Ignacemu Różyckiemu z krakowskiego Papieskiego Wydziału Teologicznego, który znany był ze swojego dystansu wobec orędzia siostry Faustyny. Jednakże napisana przez niego obiektywna, naukowa analiza, dała podstawy do tego, że Paweł VI w 1978 r. odwołał wcześniej obowiązujące ograniczenia dotyczące kultu Bożego Miłosierdzia. W tym samym roku kard. Wojtyła został papieżem.
W 1980 roku Jan Paweł II ogłosił encyklikę „Dives in misericordia” o Bożym Miłosierdziu. 18 kwietnia 1993 roku beatyfikował, a siedem lat później, 30 kwietnia 2000 r., kanonizował s. Faustynę Kowalską. Po kilku dniach, 5 maja, Kongregacja Kultu Bożego i ds. Dyscypliny Sakramentów wydała dekret ustanawiający obowiązujące w całym Kościele powszechnym Święto Miłosierdzia Bożego. 17 sierpnia 2002 roku Jan Paweł II zawierzył świat Bożemu Miłosierdziu. Tego dnia w Krakowie-Łagiewnikach konsekrował świątynię, w której ustanowił Światowe Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Wymowny jest fakt, że papież zmarł w Wigilię Niedzieli Miłosierdzia Bożego, 2 kwietnia 2005 roku.
Niedziela Miłosierdzia Bożego jest również patronalnym świętem kościelnego dzieła charytatywnego Caritas. Ten fakt ma szczególny wymiar w tym roku, gdy uczynki miłosierdzia wobec poszkodowanych przez pandemię są wyjątkowo potrzebne. Niestety, przez trwające wciąż restrykcyjne ograniczenia liczby wiernych w świątyniach, wielu z nich nie będzie w stanie wypełnić zwykłych warunków do uzyskania odpustu zupełnego, przewidzianego na ten dzień. Tym bardziej ważne jest, aby pamiętać dziś o odmówieniu Koronki do Miłosierdzia Bożego, z której, według obietnicy Chrystusa, płynie tak wiele łask.
Paweł Zdziarski
Źródło: Niedziela.pl, Twitter
Źródło: Niedziela.pl, Twitter