Zasiłki dla bezrobotnych pójdą w górę? Idą zmiany

RMF FM poinformowało, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce podnieść zasiłek dla bezrobotnych. Kancelaria premiera jest sceptycznie nastawiona do tego projektu jednak ostatecznie zdecyduje o tym rozwój epidemii koronawirusa.
Dziennikarze informują, że resort pracy przygotował projekt zmian w przepisach o zasiłkach. Według przekazanych informacji ma być to element kolejnej tarczy antykryzysowej. Zmiany związane z zasiłkami mają dwie odsłony. Według pierwszej z nich zwiększona zostanie dostępność do takich świadczeń. I tak osoby, które na przykład nie mają obecnie prawa do pobierania świadczenia na przykład z uwagi na zbyt krótki dotychczasowy staż pracy, będą mogły jednak z niego korzystać.
Druga zmiana dotyczy już samej wysokości zasiłku dla bezrobotnych. Obecnie przysługuje on osobom, które mają staż pracy wynoszący od 5 do 20 lat. W takim przypadku przysługuje im zasiłek w kwocie 861 złotych przez pierwsze trzy miesiące, a później zostaje obniżony do kwoty 676 złotych. Zmiany mają spowodować jednak wzrost tych stawek. Według przygotowywanej koncepcji taki zasiłek mógłby wzrosnąć do 1000 a nawet do 1300 złotych. Taka kwota odpowiadałaby połowie płacy minimalnej wprowadzonej przez rząd.
Według doniesień kancelaria premiera ocenia, że na tę chwilę szanse na takie ruchy są małe ponieważ środki są obecnie wydatkowane na utrzymywanie miejsc pracy. Jednak scenariusz podwyższenia kwoty takiego zasiłku może zostać wprowadzony w przypadku radykalnego wzrostu bezrobocia.
Na temat sytuacji na rynku pracy wypowiedziała się minister Marlena Marąg. Według szefowej resortu pracy obecnie na razie nie widać poważnych zmian. - Analizujemy bezrobocie każdego dnia, spływają do nas dane z powiatowych urzędów pracy. Dzisiaj te wskaźniki nie są wiarygodne, jeżeli chodzi o sytuację na rynku pracy. Gdybyśmy porównali bezrobocie z marca 2020 r. do marca 2019 r. to wskaźnik się wręcz obniżył. Wiemy jednak, że sytuacja na rynku pracy wygląda zupełnie inaczej – powiedziała minister pracy, rodziny i polityki społecznej.
Marlena Marąg przestrzega jednak przed optymizmem i prognozuje, że sytuacja związana z Covid-19 odbije się na rynku pracy. - Nowa fala bezrobotnych będzie napływała. Rzeczywiste, realne wskaźniki będziemy widzieli na końcu kwietnia, a nawet bardziej w maju. Firmy zapowiadają zwolnienia i już ich dokonują. Podawanie dzisiaj wskaźników i mówienie, że sytuacja jest dobra byłoby nieodpowiedzialne, patrząc na pracowników i pracodawców. Na pewno będziemy obserwowali wzrost bezrobocia, będziemy też wprowadzali takie mechanizmy, aby osoby bezrobotne mogły ten trudny okres przeżyć – zaznaczyła minister.
Na potwierdzenie tych informacji trzeba zatem poczekać do oficjalnych deklaracji rządzących lub zmian na rynku pracy. To jednak nie jedyne doniesienia dotyczące polityki socjalnej rządu. Kilka dni temu zostało opublikowane rozporządzenie rady ministrów według którego przedłużony został zasiłek opiekuńczy dla rodziców, których dzieci nie przekroczyły wieku 8 lat.
Ma to związek z zamknięciem przedszkoli i szkół w związku z trwającą epidemią koronawirusa. Według ostatniej decyzji Ministerstwa Edukacji Narodowej przerwa w nauczaniu potrwa co najmniej do 26 kwietnia. To już trzeci termin zawieszenia zajęć na jaki zdecydowali się rządzący. Poprzednie decyzje zamykały placówki oświatowe do 25 marca i do 10 kwietnia. W związku z tymi decyzjami do 26 kwietnia wydłużony został termin w którym rodzice mogą zwracać się do instytucji o przyznanie im takiego zasiłku.
Mają do niego prawo rodzice dzieci nie mogą uczęszczać do żłobka, przedszkola lub szkoły z powodu zamknięcia jej na skutek trwania epidemii koronawirusa. Taka sytuacja dotyczy zarówno placówek prywatnych jak i publicznych. O takie świadczenie mogą starać się także Ci, którzy nie mogą skorzystać z opieki niani czy dziennego opiekuna.
Taki zasiłek wypłacany jest za każdy dzień sprawowania opieki. Przysługuje on jednemu z rodziców i zostaje wypłacony temu kto o niego wystąpi. Wydłużenie terminu, który umożliwia pobieranie tego świadczenia nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi formalnościami. Wniosek o taki dodatkowy zasiłek można złożyć na przykład przez internet. O korzystaniu z zasiłku pracownik powinien poinformować swojego pracodawcę, zleceniobiorca swojego zleceniodawcę, a osoba prowadząca działalność gospodarczą bezpośrednio do ZUSu.
DZ
Źródło: RMF FM
Źródło: RMF FM