Ks. Jochemczyk z Włoch: "Raz w tygodniu możemy zrobić zakupy"

Ks. Tomasz Jochemczyk, który posługuje w diecezji Albenga-Imperia na tzw. włoskiej riwierze i jest proboszczem czterech parafii, relacjonuje, że życie na tych terenach jest teraz bardzo ściśle ograniczone. Obowiązuje nakaz wladz, aby pozostawać w domach, oficjalnie nie wolno się przemieszczać, chyba, że ma się specjalną przepustkę od urzędu miasta.

Urząd ten pozwala na to, by mieszkańcy raz w tygodniu odbywali wyprawy do sklepu po zakupy. Poza tym obowiązuje godzina policyjna i przebywanie po 18.00 poza domem grozi mandatem lub więzieniem.

Ksiądz dalej odprawia Msze św. Wielu kapłanów w diecezji to robi, ale robią to za zamkniętymi drzwiami i transmitują Msze św. w Internecie. Ksiądz Tomasz zwraca uwagę na absurd nakazu, by nie odprawiać Mszy św. przy jednoczesnej zgodzie, by kościoły pozostawały otwarte. Ludzie i tak gromadzą się bowiem na modlitwę.

Wciąż Włosi pracują, chociaż potrzebują specjalnych przepustek, by dostawać się do miejsca pracy. W najbliższym czasie możliwe jest jednak nawet zamknięcie zakładów pracy.