Poseł PiS ma pomysł jak zaostrzyć przepisy aborcyjne bez zmiany ustawy

Dominika Chorosińska, poseł PiS wystąpiła do Ministerstwa Zdrowia z propozycjami przyjęcia przepisów, które ograniczą ilość aborcji w Polsce.
Chorosińska zwróciła uwagę na to, że "Na 1098 aborcji przeprowadzonych w 2016 r. 1052 było przeprowadzonych w związku z istnieniem tzw. przesłanek eugenicznych, (…) przy czym 221 zabiegów przerywania ciąży dokonano w sytuacji, gdy u płodu rozpoznano zespół Downa".
Oznacza to, że zdecydowana większość aborcji była wykonywana z powodu podejrzenia choroby u dziecka. Chorosińska dodała, że do 1997 r. potrzebne było zgodne orzeczenie dwóch lekarzy o ciężkim i nieodwracalnym uszkodzeniu płodu. Później wystarczyła opinia jednego lekarza.
Poseł PiS proponuje, aby przed wykonaniem aborcji eugenicznej konieczne było zwołanie koncylium, które zadecyduje, czy są na pewno do tego podstawy. Chciałaby też, aby wykonywano sekcję zwłok abortowanych dzieci, by sprawdzić, czy diagnoza była słuszna.
Inicjatywa jest bardzo dobra, bo może przyczynić się do realnego zmniejszenia liczby aborcji. W dodatku na razie posłowie PiS deklarują poparcie dla niego.
Źródło: Redakcja