Cywilne ofiary geopolitycznych gier. Historia zestrzeleń cywilnych samolotów

0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / pxhere.com

Ostania tragiczne omyłkowe zestrzelenie ukraińskiego Boeinga obnażyło słabość irańskiej stajać się jeszcze jedną okazją do medialnych ataków USA na Iran. W tle pojawiły się zaraz komentarze nawiązujące do zestrzelenia samolotu malezyjskich linii lotniczych na Ukrainie, a nawet katastrofa smoleńska. Warto więc prześledzić kilka dekad wstecz, żeby pokazać, że nie tylko Iran ma na koncie tragiczny błąd.

W dniach 18-24 kwietnia 1955 odbyła się Konferencja Afro-Azjatycka w Bandungu, która stanowiła element scalający państwa, które włączyły się w Ruch Państw Niezaangażowanych. Inicjatywę tę za wszelką cenę chciały storpedować zarówno Stany Zjednoczone jak i Wielka Brytania. W tym celu oba kraje podjęły cały szereg działań sabotażowych, których celem w pierwszej kolejności było nakłanianie państw do nieangażowanie się w to przedsięwzięcie. Stany wywierały presję wywierano na Filipiny i Tajlandię, z marnym skutkiem ale Brytyjczykom udało się zmusić do rezygnacji w Konferencji Federację Afryki Środkowej. Na tym mocarstwa jednak nie poprzestały. 11 kwietnia agent Republiki Chińskiej – Tajwanu spowodował katastrofę samolotu jakim na konferencję leciała delegacja maoistowskich Chin. W incydent ochoczo wmieszały się Stany Zjednoczone, które zabroniły wydania wraku Indiom do których należał samolot z chińską delegacją na pokładzie. Dziś polskie władze chciałby aby Stany naciskały na Rosję aby ta wydała wrak polskiego Tupolewa (sic!)

W lipcu tego samego roku siły powietrzne Bułgarii zestrzeliły samolot pasażerski L-149 Constellation należący do izraelskich linii lotniczych, który z powodu złych warunków pogodowych lecąc nad terytorium Jugosławii zmuszony był znaleźć się na terytorium Bułgarii. Samolot zestrzeliły dwa MIGi 15. Śmierć poniosło 58 osób.

20 kwietnia 1978 roku nad Karelią myśliwiec przechwytujących Su-15 na rozkaz dowództwa wystrzelił rakietę w stronę południowokoreańskiego, niepodporządkowującego się komendom samolotu pasażerskiego Boeing 707 lecącego z Paryża do Anchorage; uszkodzony samolot został zmuszony do lądowania awaryjnie na zamarzniętym jeziorze fińskim Korpijärvi, zginęły dwie osoby ze 109 znajdujących się na pokładzie.

W dniu 1 września 1983 r. doszło do zestrzelenia samolotu południowokoreańskich linii, który jak się później okazało z nieznanych przyczyn zboczył z właściwego kursu, opuścił korytarz powietrzny i dwukrotnie wpadł w przestrzeń powietrzną Związku Radzieckiego nad obszarem Kamczatki i Sachalinu. Dla radzieckich sił powietrznych, nie mających wtedy jeszcze możliwości odbioru sygnałów z cywilnych transponderów, był to wystarczający powód do wydania rozkazu zestrzelenia samolotu z wykorzystaniem również myśliwców Su-15. Strona radziecka uznała koreański samolot za samolot rozpoznawczy wroga. Zginęło wówczas 269 osób.

3 lipca 1988 roku samolotu Airbus irańskich linii lotniczych został zestrzelony przez krążownik USS „Vincennes” nad Cieśniną Ormuz. Amerykański dowódca krążownika popełnił tragiczny błąd (jak się okazało nie wystarczyło jedynie dziesięciokrotne wywoływanie przez radio nieznanego obiektu powietrznego), w wyniku którego zginęło wtedy 290 osób na pokładzie perskiego samolotu cywilnego.

W dniu 4 października 2001 roku z samolot Tu-154M rosyjskich linii lotniczych lecąc z Tel Awiwu do Nowosybirska znajdował się w międzynarodowym korytarzu powietrznym nad Morzem Czarnym, ale jak się okazało był on również w zasięgu ukraińskich systemów wojskowych ćwiczących akurat na Krymie. Nieszczęśliwy splot kilku przyczyn (w tym niekompetencji ukraińskich wojskowych) spowodował, że jedna z wystrzelonych rakiet z zestawu S-200WE „Wega” nie trafiła w ćwiczebny cel powietrzny, który przeleciał w odległości 26–28 km od wyrzutni, ale obrała za cel samolot pasażerski, poruszającego się w tym samym czasie i z tymi samymi współrzędnymi kursowymi choć w odległości aż 260 km. Efektem tego błędu była śmierć wszystkich 78 osób na pokładzie Tupolewa.

W lipcu 2014 roku doszło do zestrzelenia samolotu malezyjskich linii lotniczych Boeing 777 na terenie objętych walkami Ukraińców z prorosyjskimi separatystami w Donbasie. Sprawcami zestrzelenia była najprawdopodobniej strona separatystyczna, którą zgubiła pewność siebie i wcześniejsze sukcesy. Przypomnijmy, że w czerwcu tego samego roku separatystom udało się zestrzelić ukraińskiego transportowego IŁa76 z wojskiem na pokładzie (zginęło 49 ukraińskich żołnierzy). Prawdopodobnie uznali, że i tym razem mają do czynienia z ukraińskim wojskowym transportowcem. Nie dysponujący centralnym stanowiskiem obrony powietrznej, a więc nie mając do dyspozycji rozpoznanego obrazu sytuacji powietrznej oraz ignorując standardy i procedury obsługa zestawu rakietowego Buk-M1 odpaliła rakiety do celu wykrytego i śledzonego bez potwierdzenia, że to rzeczywiście jest obiekt wrogi. Nie bez winy była też strona ukraińska, która zdając sobie sprawę ze skali walk na wschodzie kraju winna była zamknąć całą przestrzeń powietrzną dla lotów cywilnych na tym obszarze. W efekcie zginęło 298 osób.

Zestrzelenie ukraińskiego samolotu nad Teheranem omyłkowo wziętego za wojskowy samolot, najprawdopodobniej amerykański lub izraelski, jest więc kolejnym przykładem dramatycznych pomyłek z brutalną polityką w tle, które mają miejsce od wielu dekad.

Źródło: Arkadiusz Miksa

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną