Sędzia Łączewski ogłosił nowy sposób walki z Izbą Dyscyplinarną

Sędzia Wojciech Łączewski, który zasłynął z tego, że skazał Mariusza Kamińskiego, szefa CBA na karę bezwzględnego więzienia i ma zarzuty prokuratorskie za składanie fałszywych zeznań i złożenie zawiadomienia o przestępstwie, którego nie było, ogłosił nowy sposób walki z Izbą Dyscyplinarną.
Ma polegać on na odwoływaniu się do wyroku sprzed 15 lat dot. sędziego z Suwałk, który został pozbawiony przez sąd dyscyplinarny stanu spoczynku i sędziowskiej emerytury. Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN stwierdziła wówczas, że "orzeczenie tych sądów podlega ocenie sądu powszechnego co do zasadności i współmierności wymierzonej kary dyscyplinarnej". Chodziło natomiast o sądy dyscyplinarne. W ten sposób wszystkie wyroki Izby Dyscyplinarnej miałyby podlegać zaskarżeniu i mogą być rozpatrywane przez sądy powszechne.
Problem w tym, że wówczas skład orzekający liczył 3 osoby, a nie 7, przez co nie ma on mocy zasady prawnej. W dodatku nie można na podstawie sprawy sprzed 15 lat oceniać prawa, które weszło w 2018 r.
Źródło: Redakcja