Uniwersytet szczeciński wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec prof. Popieli, która oskarżyła marszałka Grodzkiego

Po tym, jak prof. Agnieszka Popiela oskarżyła prof. Tomasza Grodzkiego o pobieranie pieniędzy za przeprowadzanie operacji, Uniwersytet Szczeciński wszczął wobec niej postępowanie dyscyplinarne. Jest to o tyle zadziwiające, że marszałek Grodzki nawet nie zgłosić tej sprawy do prokuratury i nie wiadomo kto ma rację.
Prof. Agnieszka Popiela umieściła w internecie wpis, który później wycofała: "Masakra. Pan profesor Grodzki kandydatem na Marszałka Senatu. Jak moja Mama umierała to trzeba było dać 500 dolarów za operację. Podobno na czasopisma medyczne. Faktury ani rachunku nie dostałam. Nigdy tego nie zapomnę".
Kiedy Uniwersytet rozpoczął postępowanie dyscyplinarne wobec niej prof. Popiela powiedziała: "Dlatego byłam troszeczkę zdziwiona, że ten rzecznik mimo wszystko postępowanie robi, z tego względu, że tych informacji trochę jest, ja nie jestem jedyna".
Źródło: Redakcja