Smog nad kryminałem

0
0
/

Wygląda na to, że przy wykuwaniu przez sądy nowej drogi ku sprawiedliwości kilof się omsknął i z rozpędem wbił w mur więzień. Nie dziwota więc, że dochodzą stamtąd odgłosy dość zadziwiające. Pensjonariusze miejsc odpoczynku od przestępstw przez ową dziurę w murze dostrzegli dla siebie światło. Co tam dycha, dwie odsiadki? Grunt, że teraz nawet siedząc i nie sprawując żadnego płatnego stanowiska, można też dziarsko kroczyć do przodu w zarobkowaniu. Wszystkiemu winien precedens uznany za wzorcowy. Coś, co się zdarzyło w odchodzącym roku w pewnym sądzie.

Otóż odsiadujący długi wyrok ciężki przestępca postanowił zadbać o swoje finanse. Korzystając z koniunktury czyli haseł wygłaszanych przez niektórych sędziów, nie kryjących ochoty do sprzeciwu pod byle pretekstem, przestępca ów idealnie wczuł się w moment, i złożył do wysokiego sądu skargę na warunki jakie zaserwowano w celi. Skarga dotyczyła tego, że jest mu w celi bardzo duszno, bo wdarł się tam smog, nękając osadzonego we dnie i w nocy. Z tej to przyczyny zażądał odszkodowania.

Sąd skargę obywatela osadzonego przyjął, po czym skierował do jej rozpatrzenia pana sędziego T. będącego czołowym buntownikiem przeciwko nowym porządkom w wymiarze sprawiedliwości. Ów stanął na wysokości zadania, przyznając skarżącemu odszkodowanie w wysokości ok. ćwierć miliona złotych, które musi mu ( cha, cha, cha!) wypłacić wredne pisowskie państwo. Czy dzięki szelestowi banknotów poprawiła się jakoś powietrza w celi – nie wiadomo. Jednakże wzorzec został odciśnięty, ba! nawet wskazany nieomylnym i wielkim paluchem prawa, co rozeszło się po więzieniach szerokim echem, o jakie w tak zamkniętym (dosłownie i w przenośni) środowisku nietrudno.

Skutki nie kazały na siebie czekać. Minęło nieco miesięcy i oto w ostatnich dniach trzej kolejni lokatorzy cel zwrócili się do organu rozdającego sprawiedliwość o odszkodowanie za… Zgadnijcie za co? Tak! Za to, że w celi jest duszno. Zaraz przyszła mi na myśl spora grupa moich znajomych, którzy pracując łożą na utrzymanie m.in. uwięzionych, a którym jest duszno o wiele bardziej. Mieszkają w dużym zadymionym mieście, w blokach z wielkiej płyty, nagrzewających się w upały do granic ludzkiej wytrzymałości. Część z nich ma okna od południa, do tego wychodzące na ruchliwe ulice. Gdy przychodzi gorąc nie da się tam żyć. Do kogo mają się skarżyć? Do ONZ? Do Unii? A może do biednej nastolatki Grety, okrzykniętej przez różnych macherów ikoną walki także o czyste powietrze.

Już wcześniej, kiedy sławny sędzia-buntownik swój wyrok ogłosił, w serca nieszczęsnych ludzi dotkniętych duchotą miasta wstąpiła nadzieja. Trudno, że ledwie dychamy. Chcemy przynajmniej coś z tego mieć. Za odszkodowanie dałoby się założyć chociażby klimatyzację. Niestety, poradziwszy się osób obeznanych w meandrach prawa – od składania skargi odstąpili. Bo i czego chcą? Siedzą w celi? Nie. Mają swobodę przemieszczania się, i mogą w upały wynieść się do namiotów nad Wisłą? Mogą. Niech więc głowy sądom nie zawracają, a jeśli już zechcą, niech nie liczą na szybki termin rozprawy. Łatwiej dostać się do lekarza specjalisty.

Jakiej więc rady im udzielić? Hm, tu trzeba by tęgiego łba a nawet zdolności jasnowidzenia. Bo przypuśćmy, że skarga do wysokiego gremium dotrze. Co dalej? Zależy, którą nogą w dniu rozprawy wstanie sędzia/sędzina. Nie jest też pewne czy, zorientowawszy się, że skarżący jest innej, wrogiej opcji, nie przysoli mu grzywny za…Choćby za to, że stoi krzywo przy barierce dla świadka. Albo mruczy coś pod nosem. Można tu wiele jeszcze innych powodów wydumać, bowiem na sali sądowej obowiązuje wyłącznie to prawo, które uznaje za słuszne osoba w todze. A jeśli właśnie zdecydowała się zanegować ustawę Sejmu i wpadła w ferwor wiecowej politycznej walki – masz przechlapane. Bo wówczas to nie sędzia – to rycerz zakuty w swej zbroi.

Konkluzja? Cóż, chcesz dochodzić u takich ludzi sprawiedliwości, goń w te pędy do najbliższego psychiatry. Niech oceni co z tobą nie tak, że pogrążasz się w utopii. Jest jeszcze drugie wyjście. Daj się zamknąć w celi, a dopiero potem składaj skargę. Zostanie zapewne rozpatrzona nader łaskawie.

Zuzanna Śliwa

 

Źródło: Zuzanna Śliwa

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną