Na bezbożną Warszawę znowu rózga. Tym razem nie fekalia, ale zimno

0
0
/

Prezydent Trzaskowski jest jakiś trefny. Na początek prezydentury warszawskie fekalia zalały Wisłę. Później nihilistyczna Rada Miasta Społecznego nie chce Dzieciątka Jezus uznać za króla i zamienia tradycyjny opłatek w nowo-post-modernistyczne spotkanie z okazji „święta zimowego". To i stało się zimno. Część Warszawy została odcięta od ciepła.

Z powodu banalnej usterki - pękniętej rury przy ul. Powsińskiej  - kaloryfery dotknęły mieszkańców dzielnic Ursusa i Sadyby. Do tego doszło zmiana kursów tras autobusów. Ta noc nie była lekka ani dla sprawiedliwych, ani dla niesprawiedliwych.

Piotr Błaszkowski

Źródło: Piotr Błaszkowski

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną