Sumliński o swojej nowej książce: "Cztery zerwane umowy, w tym trzy pod naciskiem Gminy Żydowskiej"

0
0
/

Miała właśnie premiera nowej książki Wojciecha Sumlińskiego pt. "Powrót do Jewdabnego", która ma odkłamywać polską historię na ten temat. Tymczasem kolejni organizatorzy pod wpływem protestów, głównie Gminy Żydowskiej, wymawiają salę autorowi w ostatniej chwili. Sam autor szeroko skomentował histerię, która ma miejsce.

Sumliński napisał w mediach społecznościowych:

"POWRÓT DO JEDWABNEGO - PREMIERA, JAKIEJ JESZCZE NIE BYŁO !
Cztery zerwane umowy, w tym trzy pod naciskiem Gminy Żydowskiej (czwarty sprawca nieujawniony, ale łatwo domyślny) i relegowanie z czterech miejsc w cztery dni, zorganizowane ad hoc – absolutnie w ostatniej chwili – spotkanie w kolejnym piątym już miejscu, w którym ostatecznie, stacjonarnie pojawiło się mocno ponad tysiąc osób wypełniając po brzegi nie tylko salę główną Domu Dziennikarza na Foksal w Warszawie, ale także korytarze, schody, hol, a nawet pozostając na zimnie na zewnątrz budynku, ponad pięćdziesiąt tysięcy osób oglądających na żywo i ponad sto tysięcy z godzinnym poślizgiem, dziesiątki ujawnionych prowokatorów z transparentami i drugie tyle strażników Marszu Niepodległości plus tabuny policjantów blokujących ulicę Foksal na całej jej długości – tak w największym skrócie wyglądała otoczka premiery książki pt. „Powrót do Jedwabnego”.
Różne premiery już w życiu miałem – jak z gigantyczną ponad tysiąc osobową frekwencją w kinie Wisła na Żoliborzu w 2017, różne blokady już w życiu przeżywałem – jak z wielką blokadą książki pt. „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego” w 2015, gdy łotr był jeszcze prezydentem i szykował się do reelekcji – ale to ???!!! To, co wydarzyło się w dniu wczorajszym, ponad wszelką wątpliwość przekroczyło wszystko, ale to absolutnie wszystko, czego dotąd doświadczyłem! Pięćdziesiątka na karku i wiele doświadczeń, w tym sporo naprawdę ważnych i poważnych, widziałem zatem w życiu już to i owo - ale że przyjdzie mi doświadczyć aż takiej skali bezprawnego blokowania książki, by pod dyktatem Żydów – ależ się tej książki boją! – być wyrzucanym z miejsca na miejsce i ganianym jak pies po całej Warszawie, by jeszcze w dniu premiery być zmuszonym do odwołania czwartego już kolejnego, wyznaczonego do niej i opatrzonego stosowną umową spotkania, a następnie by POMIMO TEGO WSZYSTKIEGO, jeszcze tego samego wieczora doświadczyć i zobaczyć, jak ponad tysiąc osób poszukujących prawdy przemieszcza się, pomimo późnej pory i zimna, z Mokotowa do Centrum (kilka kilometrów w linii prostej), by w finalnym akordzie dać odpór wszechwładzy Gminy Żydowskiej – przyznaję: czegoś takiego się nie spodziewałem!".

Dodał też:
"Na analizę całości przyjdzie czas - już za chwilę - ale teraz, na gorąco, po nocy, która zakończyła się nad ranem, właściwie przed chwilą, chciałem z całego serca podziękować Wszystkim tym Niezwykłym Ludziom: Straży i Przyjaciołom z Marszu Niepodległości, Kolegom Dziennikarzom, Gospodarzom Domu Dziennikarza przy Foksal, Niezależnym Mediom, Uczciwym Posłom, wspierającym nas Prawnikom i Współpracownikom oraz przede Wszystkim Państwu, naszym wspaniałym Czytelnikom i Widzom oraz Wszystkim Ludziom Dobrej Woli, dzięki którym udało się złamać bezprawny dyktat Gminy Żydowskiej w Warszawie i wbrew naciskom oraz zakazom doprowadzić do premiery książki pt. „Powrót do Jedwabnego”.
Raz jeszcze z całego serca – DZIĘKUJĘ.
Gdy wracałem samotnie do domu po tym niezwykłym dniu i niesamowitym wieczorze, rozmyślałem o słowach Świętego Księdza Jerzego Popiełuszki, mojego Patrona i Mentora, który w 1984 - gdy każdego dnia przed pójściem do LO im. Stefanii Sempołowskiej razem z setkami moich rówieśników udawaliśmy się na Jego niezapomniane Msze Święt odprawiane o godzinie 7 rano w Kościele Świętego Stanisława Kostki - mówił: z pustymi rękami przybyliście na ten świat i z pustymi rękami z tego świata odejdziecie, bo ani majątku, ani znaczenia ze sobą nie zabierzecie, ale jeżeli będziecie podążać przez życie poszukując i broniąc Prawdy – wasze ręce nigdy nie będę puste!".

Stwierdził w końcu:

"Te słowa Męczennika naszych czasów dedykuję Państwu – Wszystkim Ludziom Dobrej Woli, bez których nie mogłoby się udać to wszystko, co wczoraj tak wspaniale się udało!
Jesteśmy na początku drogi, bo to z pewnością nie jest koniec kłopotów, początek końca czy nawet koniec początku, ale dziś, dzięki Państwu wierzę w to tak mocno, jak chyba jeszcze nigdy wcześniej: wygramy tę batalię o Prawdę. Wygramy ją Razem, wygramy ja dla nas i dla tych, którzy przyjdą po nas.
Do zobaczenia na autorskim szlaku z książką „Powrót do Jedwabnego”.
Z Panem Bogiem – Wojciech Sumliński"

Źródło: Redakcja

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną