Kapituła Strażnika Pamięci przyznała tegoroczne nagrody

Już po raz VII Kapituła Strażnika Pamięci przyznała nagrody. 7 listopada na uroczystej gali na Zamku Królewskim nagroda tygodnika „Do Rzeczy” trafiła do rąk laureatów. Andrzej Duda był honorowym patronem Strażnika Pamięci. A w gali udział wzięli: premier Mateusz Morawiecki, wicepremier prof. Piotr Gliński, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
Nagroda ta jest przyznawana co roku osobom, instytucjom, firmom, które w minionym roku przyczyniły się do budowy polskiej tożsamości i pielęgnowania pamięci. Nagroda jest nadawana w trzech kategoriach : Twórca – osoba lub osoby fizyczne, autorzy dzieła, które przyczynią się do odnowienia pamięci. Instytucja – muzea, stowarzyszenia, fundacje, organizacje, które w ubiegłym roku podjęły nowe inicjatywy służące szerzeniu pamięci historycznej. Mecenas – podmioty publiczne bądź komercyjne, które w wyjątkowy sposób materialnie wspierają działania propagujące pamięć historyczną. Tegoroczni nominowani to – w kategorii Twórca: Joanna Siedlecka – pisarka, reporterka, autorka książki demistyfikującej okupacyjny życiorys Jerzego Kosińskiego – „Czarny ptasior”, książek biograficznych. Wojciech Tomczyk – dramaturg, reżyser, scenarzysta teatralny i filmowy, autor patriotycznych sztuk teatralnych. Dermat Turing – brytyjski prawnik i pisarz. Autor książki „X,Y,Z. Prawdziwa historia złamania szyfru Enigmy”.
W kategorii Instytucja nominowani byli – Instytut Pileckiego, Stowarzyszenie Upamiętnienia Polaków Pomordowanych na Wołyniu, Biuro „Niepodległa”. I w kategorii Mecenas – LOT i Orlen.
Paweł Lisicki przewodniczący Kapituły Strażnika Pamięci i redaktor naczelny „Do Rzeczy” tak mówi o tej nagrodzie: „Nagradzamy ludzi, którzy nie zajmują się historią „minioną” i „martwą”, ale którzy potrafią ją ożywić i wprowadzić do współczesnego obiegu. Jest to widoczne zwłaszcza w kategorii Twórca. Nagradzamy w niej ludzi, dla których historia jest ważnym elementem odniesienia, którzy pokazują, jak ogromne znaczenie dla współcześnie żyjących mają ich korzenie, to, skąd się wywodzą. Z kolei w kategorii Instytucja staramy się nagradzać te instytucje, również państwowe, które zajmują się propagowaniem historii, uczestniczą w czymś, co moglibyśmy nazwać polityką historyczną”.
Konkurs został rozstrzygnięty. I tak w kategorii Mecenas nagrodę otrzymały Polskie Linie Lotnicze LOT. W kategorii Instytucja – Stowarzyszenie Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu. A w kategorii Twórca – Wojciech Tomczyk. Nagroda specjalna przyznana po raz pierwszy tego roku trafiła do rąk metropolity krakowskiego ks. abp Marka Jędraszewskiego. .
Ewa Siemaszko badaczka rzezi Wołyńskiej tak mówiła o nagrodzie w kategorii Instytucja. „Bardzo ważną i wartą uznania częścią działalności zamojskiego Stowarzyszenia jest niezliczona liczba pism – petycji, apeli, protestów, sprostowań – kierowanych latami do władz, mediów i różnych instytucji, w których ocaleni świadkowie i poszkodowani domagają się prawdy o „Wołyniu”, godnego upamiętnienia i traktowania ofiar, przeprowadzenia ekshumacji, wsparcia dla sierot wołyńskich, które nie doczekały się ze strony państwa polskiego ani opieki, ani jakiejkolwiek uwagi”.
Maciej Szymanowski dyrektor Instytutu Felczaka tak uzasadniał przyznanie nagrody specjalnej ks. abp Markowi Jędraszewskiemu: „ Posłańcem a zarazem strażnikiem wartości, jest nasz Laureat, którego wygłoszone w rocznicę Powstania Warszawskiego słowa sprzeciwu wobec destrukcyjnych względem człowieka, rodziny i rodziny rodzin – czyli narodu pseudoprawd, zabłysnęły w tym roku niczym światło latarni morskiej. Nad Wisłą, ale także nad Dunajem, Wełtawą, doczekując się oficjalnego wsparcia ze strony przewodniczących episkopatów Węgier, Czech, Słowacji i przedstawicieli innych krajów”.
Zainteresowanie konkursem jest co roku bardzo duże. Formuła konkursu jest otwarta. Do organizatorów napływają zgłoszenia osób, firm i instytucji z całej Polski. Świadczy to o tym, że patriotyzm jest wiecznie żywy. Tak o nim mówił laureat jednej z poprzednich edycji Jarosław Marek Rymkiewicz; „Polskość to jest straszna siła duchowa i to nie my ją wybieramy, bo nie możemy tu niczego wybierać. To ona nas wybiera, ona chce nas mieć i wtedy nas wybiera. Nie ja ją wybrałem dla siebie. Myślę, że to ona mnie wybrała, bo chciała mnie mieć. Ale wybrała Was, moi drodzy, wszystkich, bo chce Was mieć. Nie należy pytać o geny, o pochodzenie, o krew. Należy tylko oddać się tej strasznej sile, a ona całą resztę za nas załatwi”.
Źródło: Iwona Galińska