13-latek, który chciał wynieść Hostię z kościoła, dokonał świętokradztwa

W liberalnych mediach nie milknie oburzenie po tym, jak ksiądz wezwał policję do 13-latka, który próbował wynieść poświęconą Hostię z kościoła.
Tomasz Sekielski napisał w mediach społecznościowych: "ścigają dziecko wypluwające opłatek. Polski Kościół AD 2019. Gdzie my k.... żyjemy?”.
W słowach tych i wielu innych przeraża całkowity brak zrozumienia dla znaczenia świętości. Jeśli chłopiec przyjął komunię, następnie ją wypluł i próbował wynieść z kościoła to zapewne sam, albo na czyjeś zlecenie, dążył do profanacji. Katolicy nie mogą pozwalać na profanowanie tego, co jest dla nich "najświętszym ze świętych", ciałem samego Boga.
Chłopiec tłumaczył się bólem zęba, ale jest to absurdalne tłumaczenie. Można oczywiście zastanawiać się, czy należało od razu wzywać policję, ale wydaje się że było to w pełni zrozumiałe. Chłopiec mógł próbować wynieść Hostię na czyjeś zlecenie. Sataniści na całym świecie dokonują podobnych prób.
W tym wypadku wielkie brawa dla księdza, który tego nie zignorował, ale postanowił zatrzymać chłopca i sprawę wyjaśnić do końca. To nie jest bowiem zabawa. To bardzo poważna sprawa. Ludzie wierzący mają prawo do tego, by ci, którzy wchodzą do kościoła i biorą udział w świętych obrzędach, szanowali je.
Źródło: redakcja