Szymowski: "Skandal w sądzie: chcą umorzyć proces oprawców ks. Popiełuszki!"
Leszek Szymowski wyraził swoje oburzenie wobec zachowania sądu, który, jak wiele na to wskazuje, chce umorzyć postępowanie wobec oprawców ks. Jerzego Popiełuszki.
Szymowski napisał w mediach społecznościowych:
"Wbrew temu, co piszą "niezależne" media i głównego i opozycyjnego nurtu, jutro nie rozpocznie się proces trzech esbeków skazanych w 1985 roku za zamordowanie księdza Popiełuszki. Przypomnę, że IPN oskarżył ich o tzw. "prowokację na Chłodnej" czyli podrzucenie do mieszkania Księdza sfabrykowanych materiałów antypaństwowych, w wyniku czego Księdza zatrzymano i postawiono w stan oskarżenia.
Jutro odbędzie się wyłącznie posiedzenie, na którym Sąd ma rozpoznać wniosek obrony o umorzenie tej sprawy. Podstawą wniosku jest art 17 kodeksu postępowania karnego, który wymienia przesłanki do umorzenia sprawy, wśród nich jest ustęp 6, który mówi o przedawnieniu. To właśnie na ten artykuł powołują się obrońcy oskarżonych. Ich zdaniem, trzej esbecy nie mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności, bo sprawa się przedawniła.
Jeśli mierzyć to przepisami k.p.k to mecenasi mają rację. Przestępstwo z 1983 roku dawno się przedawniło. Tyle tylko, że w tej sprawie w roli oskarżyciela występuje IPN, który domaga się ścigania esbeków nie na podstawie kodeksu postępowania karnego tylko przepisów z 1997 roku o ściganiu zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. A one mówią, że zbrodnia komunistyczna (za taką IPN uznaje działania przeciwko księdzu Jerzemu) nie podlega przedawnieniu. Oczywiście mecenasi kwestionować będą czy zarzucany czyn jest zbrodnią komunistyczną".
Dodał też:
"Sąd rozstrzygnie więc jutro czy prowokacja przeciwko kapelanowi Solidarności może być traktowana jako zbrodnia komunistyczna czy nie. Jeśli nie - umorzy ją od razu i trzej oprawcy wymkną się sprawiedliwości.
Mam nadzieję, że sędziemu wystarczy odwagi aby ten wniosek wysłać do diabła. Ale po tylu latach i tylu sprawach sądowych, które opisywałem (i tych, w których byłem stroną) wiem, że wymiar sprawiedliwości to bagno nieporówywalne z żadnym innym obszarem funkcjonowania państwa. I jeśli coś może tam pójść źle - to pójdzie.
Decyzja sędziego zapadnie 30 X - dokładnie 35 lat po tym, jak z Zalewu Wiślanego wydobyto zwłoki księdza Jerzego i rozpoczęto nad nimi wielką zbrodniczą grę operacyjną.
Będę jutro w sądzie i będę Was na bieżąco informował co się dzieje.
Udostępniajcie proszę mój post gdzie się da. Niech Polacy wiedzą jak traktuje ich wymiar sprawiedliwości "Dobrej Zmiany", 35 lat po zbrodni na księdzu Jerzym.
Mam też prośbę do niedouczonych dziennikarzy, którzy piszą o tej sprawie i informują, że "jutro" będzie "pierwsza rozprawa" w "procesie zabójców księdza Popiełuszki". Sprawdzajcie co piszecie zamiast szerzyć esbecką dezinformację".
Źródło: Facebook
