Amerykański generał: "Korea jest zagrożeniem dla świata"

Amerykański generał Marines Corps John F. Kelly w wywiadzie dla polskiego portalu Interia.pl zwrócił uwagę, że Korea Północna jest zagrożeniem dla świata, a jej przywódca to "dyktator i paranoik".
Kelly stwierdził: "Sądzę, że Korea jest zagrożeniem dla świata. Przykre to, ale zdecydowana większość jej mieszkańców to więźniowie. Krajem rządzi dyktator, którego nie interesuje społeczeństwo. To dyktator, który - patrząc na mapę - nie ma wokół siebie nieprzyjaciół. Chiny nie są jego nieprzyjacielem, Południowa Korea też nie, ani Stany Zjednoczone. Jednak on - podobnie jak jego ojciec i dziadek - jest przekonany, że ma wokół siebie strasznych wrogów i dlatego potrzebuje broni i rakiet. To dyktator, który jest paranoikiem, który się boi. Dlatego posiadanie broni nuklearnej jest dla niego tak ważne".
Dodał też: "Myślę, że jest niebezpieczny. Ale uważam, że jego największym niebezpieczeństwem są nie akcje militarne, tylko podejście do demokracji, do praw człowieka, wolności prasy, wolności wyznania... Tego wszystkiego brakuje w Północnej Korei a wszystko to mają mieszkańcy Południowej Korei. Kim Dzong Un bardzo się boi, że te idee przenikną do jego kraju. - Każdy, kto ma broń nuklearną i straszy, że jej użyje jest dyktatorem. Myślę, że on zagraża światowemu pokojowi".
Myślę, że jest niebezpieczny. Ale uważam, że jego największym niebezpieczeństwem są nie akcje militarne, tylko podejście do demokracji, do praw człowieka, wolności prasy, wolności wyznania... Tego wszystkiego brakuje w Północnej Korei a wszystko to mają mieszkańcy Południowej Korei. Kim Dzong Un bardzo się boi, że te idee przenikną do jego kraju.
- Każdy, kto ma broń nuklearną i straszy, że jej użyje jest dyktatorem. Myślę, że on zagraża światowemu pokojowi.
Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/swiat/news-demokracja-i-jeszcze-raz-demokracja,nId,3274390#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Źródło: Interia.pl