Musimy pamiętać o zbrodniach Niemców na dzieciach z Polski

Szaleństwo Niemców w czasie II wojny światowej wynikało z tego, że ''wyzwolili" się z moralności' katolickiej. Proces takiego wyzwalania rozpoczął się rewolucją Lutra, a jego ukoronowaniem była narodowy socjalizm. Jednymi z najbardziej odrażających zbrodni niemieckich były zbrodnie na dzieciach z Polski.
Opisał je w wydanej przez wydawnictwo Replika pracy „Dziecięcy płacz. Holokaust dzieci żydowskich i polskich w latach 1939-1945" Richard C. Lukas wykładowca m.in. na Uniwersytecie Technologicznym Tennessee i Uniwersytecie Południowej Florydy. „Richard C. Lukas (ur. 1937) jest amerykańskim historykiem polskiego pochodzenia. W swych publikacjach zajmuje się głównie wojennymi dziejami Polski, okupacją hitlerowską Polski oraz relacjami polsko-żydowskimi. Jego słynna książka „Zapomniany Holokaust", dotycząca tragicznych losów Polaków w czasie II wojny światowej, napotkała krytykę środowisk żydowskich za zrównanie wojennych doświadczeń Polaków i Żydów. Podobna sytuacja miała miejsce po publikacji ''Dziecięcego płaczu''".
Prof. Richard C. Lukas „w swojej książce opisuje wojenne losy dzieci polskich i żydowskich. Bazując na zebranych świadectwach oraz zestawiając fakty i statystyki, ukazuje tragiczny los młodych ludzi tak samo skazanych na eksterminację. Może z innych przyczyn, może realizowaną inaczej, ale zdecydowanie w jednym celu: likwidacji perspektyw rozwoju narodu – [...] żydowskiego, jak polskiego. W kolejnych rozdziałach przygląda się rozmaitym aspektom życia dzieci podczas wojny: w trakcie niemieckiej napaści, podczas deportacji, w obozach koncentracyjnych, poddanych germanizacji, działających w ruchu oporu, ukrywających się. Na koniec proponuje swoiste rozliczenie z postwojennej perspektywy. Równie wstrząsające są dalsze losy „wojennych" dzieci. Wiele z nich zostało bardzo okaleczonych – przez trudne doświadczenia, utratę domu, bliskich, ale też przez pranie mózgu w ramach germanizacji. Po wojnie musiały odnaleźć się w zupełnie nowej rzeczywistości komunistycznej Polski czy uwarunkowań emigracji".
W recenzji książki na portalu „Histmag" Daria Czarnecka przypomniała, że w ramach niemieckiej polityki wobec okupowanych narodów Niemcy odpowiadali za „planowe, zakrojone na szeroką skalę represje wobec najmłodszych. Dzieci były rabowane w celu wynarodowienia, głodzone, osadzane w obozach koncentracyjnych, wysyłane w transportach niczym bydło oraz mordowane. Dotyczyło to w największym stopniu dzieci polskich i żydowskich".
Jak informuje recenzentka Lukas, kreśląc losy polskich dzieci „opisuje deportacje, pobyty w obozach koncentracyjnych (w tym podnosi kwestię porodów), działalność Lebensbornu i germanizację, pobyty w gettach, ukrywanie dzieci żydowskich, zaangażowanie młodzieży w ruch oporu oraz udział w powstaniach (w getcie oraz w Powstaniu Warszawskim). Nie zapomina również o zdarzeniach powojennych, próbach odnalezienia zrabowanych dzieci, osieroceniu oraz pobytach w obozach dla dipisów".
W recenzji na portalu „Historykon" Karolina Charchowska stwierdziła, że „jednym z głównych celów polityki narodowościowej Hitlera było stworzenie Lebensraum, czyli przestrzeni życiowej pozwalającej Niemcom na rozbudowanie wielkiej Rzeszy Niemieckiej. W ramach tego przedsięwzięcia Führer rozpoczął marsz na wschód, aby wyeliminować narody Słowiańskie. To właśnie Słowian oraz Żydów naziści uważali za podludzi, którzy nie pasowali do ideału aryjskiego. Wszyscy ci, którzy odbiegali od norm przyjętych przez NSDAP, musieli zostać zgładzeni".
Według recenzentki „historyk ciekawie ujął sposób przedstawienia losów dzieci. Można na ich sytuację czasie wojny spojrzeć z wielu wymiarów (np. obozy koncentracyjne, czy ruch oporu) i porównać z doświadczeniami dorosłych. Atrakcyjne historie i relacje dzieci, które przeżyły lata okupacji, są dopełnieniem całej opowieści. [...] Richard C. Lukas posługuje się językiem łatwym, mimo dużego zaplecza badawczego. Długa lista bibliografii, którą autor wykorzystał przy tworzeniu swojej książki, jest imponująca. Posługiwanie się literaturą zarówno polską, jak i amerykańską z pewności powoduje, że dzieło nabiera iście naukowego charakteru".
Jan Bodakowski
Źródło: JB