JAK PRZESTAĆ BYĆ OFIARĄ

0
0
/ pxhere.com

Każdy z nas, przy napotykających problemach, zmartwień szuka w kimś oparcia, zrozumienia, wygadania się. Chcemy poczuć się bezpiecznie, mając tę świadomość, że nie  jesteśmy sami z tym wszystkim. Czasem po prostu szukamy zmiany miejsca otoczenia, zwyczajnie grona przyjaciół. Taka sytuacja, jest postrzegana jako normalne zjawisko, do momentu, kiedy to nasze najbliższe otoczenie, zaczyna nas odtrącać, wyśmiewać.

Takie cechy jak wyśmiewanie, poniżanie kogoś, mogą mieć również miejsce, w każdym momencie naszego życia na przykład w szkole, w pracy… W prawidłowym funkcjonowaniu życia w grupie, nie powinno mieć znaczenie to, że masz gorszy dzień, słabszy moment w życiu, tylko to, że każdy z nas jest tak samo wartościowy i ważny. Wrogowie są jak ściółka. Potrzebna, jest by ktoś inny mógł urosnąć. W tym czasie, gdy ktoś cię upokorzy zaczynamy czuć się przygnębieni, źle, smutno. Nasza samoocena, jest bardzo niska, nasza równowaga zostaje zachwiana. Zaczynamy stawać się ofiarami. Na nasze samopoczucie ma wpływ ktoś inny. Szukamy akceptacji wśród najbliższego otoczenia. Ofiarą właśnie staje się taka osoba, która przeżywa opinie na własny temat, rozmyśla godzinami, czy nawet spędza na to bardzo dużo czasu. Tracimy swoja energię życiową, stan emocjonalny, na to co ktoś, inny powiedział na mój temat, czy jak się zachował wobec mnie. Nie zajmujmy się tym, co mówią, lub co robią inni ludzie. Złe emocje zajmują niepotrzebnie nasza głowę. Nie dajmy się manipulować, nie rozmyślajmy, tylko róbmy swoje. Jeśli jesteś dobrym człowiekiem, nie krzywdzisz w żaden sposób siebie i innych ludzi, żyjesz zgodnie z dobrymi przekonaniami, wartościami, to nie masz czym się przejmować. Dzięki swojej świadomości, możesz zmienić każdą rzecz, w swoim życiu. Wtedy zwykłe rzeczy stają się niezwykłe. Zapytano micha zen:
 

- Co robiłeś, zanim doznałeś oświecenia?

- Rąbałem drewno i nosiłem wodę ze studni

- A teraz, kiedy doznałeś oświecenia, co robisz?

- To samo: rąbię drewno i noszę wodę ze studni

- Czyli nie ma żadnej różnicy?

- Różnica nie leży w tym, co robię, ale we mnie. Ponieważ ja się zmieniłem, to, co robię, także się zmieniło. Znaczenie tego się zmieniło; proza zamieniła się w poezję, kamienie zamieniły się w modlitwy, materia całkowicie zniknęła….

 

Można odebrać to, w wieloraki sposób. Natomiast w kwestii bycia ofiarom to, że inne otoczenie nie powinno mieć na nas wpływu tylko to jak ty odbierzesz emocje innych ludzi. Znajomi, nie musza być twoimi przyjaciółmi, a ty przestań być ofiarą i weź los w swoje ręce. Masz tyle pasji, życia przed sobą, że szkoda życia na marnowanie swoich dobrych emocji.

Źródło: Hanna Jeżewska

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną