9-letni syn porzuconego na śmierć ukraińskiego pracownika, zemdlał nad trumną ojca

0
0
/

Po tym, jak właścicielka firmy handlującej trumnami zauważyła, że jej 36-letni pracownik, Ukrainiec, zasłabł, wywiozła go do lasu, gdzie mężczyzna zmarł. Działo się to koło Wągrowca (woj. wielkopolskie). Odbył się pogrzeb mężczyzn. Jego 9-letni syn zasłabł nad trumną. Siostra zmarłego wygłosiła wzruszające słowa.

Powiedziała: "My nie chcemy zemsty za śmierć Wasyla. Chcemy prawdy: czy zmarł w pracy, czy w lesie. Na tym nam zależy. Bóg będzie sędzią. Boli nas to, że Ukrainiec, z którym Wasyl mieszkał i pracował nie pomógł mu. To bardzo bolesne".

Daria Czornej dodała też: "Trumny nie otworzono, Syn Wasyla ma dopiero 9 lat. Strasznie płakał. Chciał raz jeszcze ojca zobaczyć. Zasłabł podczas pogrzebu i nadal nie może dojść do siebie".

Źródło: Redakcja

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną