Wielkie protesty w Czechach, czeski premier: "Nigdy nie było tak dobrze"

W Czechach miała miejsce największa demonstracja rządowa od 1989 r. W tym małym kraju uczestniczyło w niej nawet 250 tys. ludzi. Tymczasem premier tego kraju Andrej Babisz powiedział, że nigdy nie było tak dobrze w Czechach jak teraz.
Premier oświadczył: "Człowiek ma z tego wrażenie, że im więcej pieniędzy pompujemy, tym bardziej ludzie są niezadowoleni. Jest to szczególna sytuacja, ale ja uważam, że jesteście wszyscy inteligentni, czytacie gazety, a jeśli macie jakieś wątpliwości lub chcecie się o coś zapytać, spokojnie do mnie napiszcie lub wyślijcie SMS-a, ja wam doradzę, jak komunikować".
Dodał również: "Mieliśmy dziś barwny strumień ludzi, którzy mówili o niezawisłości sądownictwa, przy tym wysyłali mnie prosto do kryminału, naszego pana prezydenta (Milosza Zemana) do trumny, a do tego upaństwawialiby prywatne spółki. Nie do wiary. Ale i to są poglądy, które mogą w demokracji zabrzmieć, choć normalny człowiek może o nich myśleć swoje".
Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/swiat/news-ogromna-demonstracja-antyrzadowa-w-czechach-premier-komentuj,nId,3060886#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Źródło: Redakcja