Rzecznik prasowy policji: Jakub A. mógł zaatakować funkcjonariuszy

Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy policji, broni funkcjonariuszy przed zarzutami Adama Bodnara, rzecznika praw ob ywatelskich, który powiedział że użycie siły wobec Jakuba A., podejrzewanego o morderstwo 10-letniej Kristiny było niepotrzebne.
Ciarka powiedział: "Ten człowiek ukrywał się w remontowanym domu, w którym - jak to podczas remontu - znajdują się niebezpieczne narzędzia, takie jak siekiery, młotki, gwoździe itd. Zatrzymany był podejrzewany o brutalne zabójstwo, gdzie sprawca użył niebezpiecznych, ostrych narzędzi. Ukrywał się, zacierał ślady, wiedział, że może grozić mu dożywocie, więc w akcie desperacji mógłby się np. okaleczyć, lub - co niestety często zdarza się - zaatakować policjantów. A bezpieczeństwo zatrzymywanego, jak i samych policjantów to priorytet".
Jak dodał: "Zasada jest taka, że przestępca ma zostać szybko zatrzymany, a potem szybko przetransportowany do komendy. Wszystko po to, aby uniknąć niepożądanych sytuacji, takich jak pojawienie się innych osób, które mogą utrudniać czynności, lub próbować odbić taką osobę. Poza tym z doświadczenia wiemy, że ten moment zaskoczenia z człowieka „schodzi” po pewnym czasie i wtedy ten może stawiać opór. W dodatku zna swoje mieszkanie, wie, gdzie ma pochowane różne rzeczy i wykorzystując chwilę nieuwagi, może np. sięgnąć po nóż. Chciałbym też wyraźnie zaznaczyć, że na komendzie taki człowiek zawsze otrzymuje od nas ubranie i w tym ubraniu Jakub A. został potem przewieziony do prokuratury".
Źródło: Onet