Przedsiębiorcy chcą repatriacji potomków polskich imigrantów z Brazylii

0
0
fot. Pixabay.com
fot. Pixabay.com /

Jak przypomina Związek Przedsiębiorców i Pracodawców „co czwarta osoba narodowości polskiej nie mieszka w Polsce. Jednym z największych ośrodków polonijnych na świecie jest Brazylia, gdzie według różnych szacunków znajduje się od 1,5 do 3 milionów Polaków. Są oni głównie potomkami emigrantów z drugiej połowy XIX wieku”.

W opinii pracodawców „starzejące się społeczeństwo jest jednym z głównych wyzwań, z jakimi musi zmierzyć się polska gospodarka i społeczeństwo. Zgodnie z prognozami, do 2050 roku populacja naszego kraju zmniejszy się do niespełna 34 milionów obywateli. Aby zapobiec konsekwencjom gospodarczym oraz społecznym tego zjawiska, Polska powinna dążyć do odwrócenia negatywnego trendu i realizować program 50 milionów obywateli na 2050 rok. Cel ten można osiągnąć poprzez agresywną politykę demograficzną, wspieranie rodziny jako kluczowej formy organizacji społeczeństwa, czy kontrolowaną emigrację z Białorusi, Wietnamu i Ukrainy oraz wybranych krajów Azji. Dodatkowo, rząd powinien skupić się na drenażu mózgów z całego świata oraz w szczególności, na ściągnięciu Polaków z emigracji”.

 

 

Według przedsiębiorców „zgodnie z danymi GUS, w naszym kraju blisko 37 milionów osób deklaruje narodowość Polską. Jednocześnie, poza granicami mieszka od 13 do nawet 16 milionów Polaków”. ZPP apeluje, „by podjąć działania w celu sprowadzenia jak największej liczby naszych rodaków z zagranicy”.

 

 

Zdaniem Piotra Palutkiewicza, dyrektora ds. programów i projektów ZPP „jednym z największych ośrodków polonijnych jest Brazylia. Szacunki mówią, że mieszka tam od 1,5 do nawet 3 milionów Polaków, głównie potomków polskiej emigracji z drugiej połowy XIX wieku. W stanie Parana nawet co dziesiąta osoba może mieć polskie korzenie. Powinniśmy przywrócić ich więzi z Polską i sprowadzić jak największą liczbę naszych rodaków z Brazylii [...] dotarcie nawet do jednego procenta osób w tej grupie, to 30 000 potencjalnych nowych pracowników na rynku pracy czy konsumentów rodzimych produktów, natomiast za realne można uznać dotarcie do nawet 8-10 proc. polskich emigrantów”.

 

 

Mając na uwadze, że odbudowa więzi z Polską jest istotna w perspektywie powrotu do kraju, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zaleca „stworzenie dedykowanego portalu internetowego dla polskich emigrantów w Brazylii. Rekomendujemy, aby portal dla polskich emigrantów zawierał informacje na temat wszelkich form pomocy, jakie są dla nich przeznaczone, w szczególności o możliwości uzyskania Karty Polaka, kursach językowych, polskiej kulturze i gospodarce, historii Polaków w Brazylii, możliwości wyjazdu do Polski i podjęcia pracy czy rozpoczęcia studiów. Portal powinien być stworzony w języku polskim oraz portugalskim”.

 

 

Eksperci ZPP postulują „także zmiany w warunkach uzyskania Karty Polaka. Najistotniejszym rozwiązaniem, które pozwoliłoby zachęcić emigrantów do powrotu do ojczyzny to wprowadzenie zmian legislacyjnych mających na celu zniesienie obowiązku znajomości języka polskiego dla potomków Polaków ubiegających się o Kartę. Dokument ten umożliwia korzystanie z szeregu korzyści, takich jak zezwolenie na pracę w ojczyźnie czy zwolnienie z opłat wiążących się z procedurą uzyskania polskiego obywatelstwa”.

 

 

Zdaniem Palutkiewicza, „rząd powinien dążyć do sprowadzenia Polaków nie tylko z Brazylii, ale także innych krajów. Polonia może nie tylko stanowić nową siłę na naszym rynku pracy, ale także mogą to być potencjalni nabywcy polskich towarów, turyści, czy biznesmeni szukający nowych rynków dla inwestycji. Nasi rodacy rozsiani na całym świecie mogą stanowić wielką siłę naszego kraju”.

 

 

Komentując postulaty, ZPP trzeba się zgodzić z opinią o kryzysie demograficznym w Polsce. W sytuacji braku prostej zastępowalności pokoleń niewątpliwie system emerytalny zbankrutuje, podobnie zbankrutować będzie musiał system wszelkich świadczeń socjalnych, od lecznictwa poczynając. Bez młodych ludzi, bez podatników, ale za to z coraz starszym społeczeństwem, nie będzie komu w Polsce płacić podatków.

 

 

Warto pamiętać też o tym, że w sytuacji kryzysu demograficznego nic nie da oszczędzanie np. poprzez inwestycje w nieruchomości. Z braku młodych ludzi nie będzie komu wynajmować czy kupować mieszkań, co spowoduje, że ich wartość drastycznie spadnie. Podobnie stracą wartość wszelkie plany emerytalne i podobne instrumenty. Przetrwają tylko ci, którzy zainwestowali w posiadanie dzieci.

 

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną