Skąd Biedroń miał pieniądze? "To niemożliwe, żeby ze składek nawet wielu tysięcy ludzi sfinansować tak drogą konwencję"

0
0
/ GLASTOGdynia/YouTube

Od samego początku projektu pod wodzą Roberta Biedronia padają pytania o koszty związane z konwencją. Zorganizowana z ogromną pompą, w dobrej lokalizacji, scenariuszem musiała kosztować ogromne pieniądze. Lider "Wiosny" przekonuje, że wszystko pochodzi ze składek zwykłych ludzi. Ale czy na pewno?

– To niemożliwe żeby ze składek nawet wielu tysięcy ludzi sfinansować tak drogą konwencję. Wynajęcie Towaru, wynajęcie oświetlenia, scenografii, zapewnienie jakichś podstawowych przynajmniej zwrotu kosztów artystom. Przede wszystkim transport ludzi, wynajęcie autokarów. Myślę, że ta kwota musiała przekroczyć milion złotych

– stwierdził Adam Bielan w rozmowie z Markiem Pyzą w „Kwadransie politycznym” TVP1.

Jeszcze w trakcie konwencji pojawiło się pytanie, czy za hojnym sponsoringiem nie stoi przypadkiem Janusz Palikot, który był przecież partyjnym kolegą Biedronia i wprowadził go do polskiego parlamentu. Biznesmen poinformował, że wpłacił tysiąc złotych.

Kwestia budzi spore wątpliwości...

Źródło: Twitter, TVP1

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną