O. dr Tadeusz Rydzyk dementuje: nie ma żadnej "partii Rydzyka"

W wywiadzie dla "Naszego Dziennika" dyrektor Radia Maryja odniósł się do plotek, które pojawiły się w mediach w kontekście nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego i rzekomego powstania "partii Rydzyka". Duchowny podkreślił, że jest to kolejny atak wymierzony w katolicką rozgłośnię, a księża nie mogą zakładać partii.
– To jest wielkie kłamstwo, brak dobrej woli, zło po prostu. Takie wyszydzanie niemające niczego wspólnego z troską o dobro wspólne. Trudno to w ogóle nazwać. Przecież oni wiedzą, że to jest nieprawda. Wiedzą, że ksiądz nie może zakładać żadnej partii. Czasem to wygląda tak, jakby wszystkiemu był winny "Rydzyk". No cóż? Dla nich złem jest samo to, że istniejemy, że jest Radio Maryja, Telewizja Trwam, "Nasz Dziennik", uczelnia, wspólnota – Rodzina Radia Maryja. Chcą to rozbić, bo ich celem jest zatomizowanie społeczeństwa. Zawsze, gdy powstaje idea, by coś dobrego robić razem, jest ona odbierana jako zagrożenie
– podkreślił redemptorysta.
– To się kwalifikuje do sądów jako odbieranie dobrego imienia i wzbudzanie nienawiści przez kłamstwa, oszczerstwa. Jest to także szkodzenie Kościołowi, bo tworzy się obraz księży jako uczestników partyjnych rozgrywek. A to jest nieprawda i oni to dobrze wiedzą. Dlatego zawsze trzeba sprawdzać, gdy ktoś coś mówi. Kto to jest, skąd przychodzi? Kiedyś było powiedzenie "papier wszystko przyjmie". Od dziecka mnie przestrzegano przed łatwowiernością w stosunku do mediów. A teraz w internecie mamy do tego anonimowość. Ktoś rzuca oskarżenia, nie pokazując swojej twarzy, jak bandyta zza węgła. Problem w tym, że manipulacje są nastawione nie tylko na rozum, ale też na emocje
– dodał.
O. Rydzyk odniósł się również do powstającego ugrupowania "Prawdziwa Europa" i postaci jego lidera europosła Mirosława Piotrowskiego.
– Jest dobrym specjalistą, widać, że ma właściwą hierarchię wartości. Dla nas to tylko radość, że taki człowiek chce z nami współpracować. Pan profesor jest słyszany w Radiu Maryja i Telewizji Trwam, więc uderzono w Radio, wykorzystując jego nazwisko. Trzeba też jasno powiedzieć, że Naród Polski dorobił się już pewnej liczby dobrych polityków, zatroskanych o dobro wspólne Ojczyzny
– stwierdził duchowny.
Dyrektor Radia Maryja zwrócił także uwagę, że większość kapitału na rynku medialnym w Polsce to kapitał niemiecki.
– Dlatego w nas uderzają. Mówią o "imperium", o jakimś wielkim majątku. A jak wyglądają media w Polsce? Wśród mediów drukowanych 92 proc. należy do kapitału niemieckiego. Na przykład w Niemczech nie ma prawie w ogóle w mediach obcego kapitału. W Polsce, jeśli chodzi o telewizję, to też dominuje albo kapitał niepolski, albo jeśli nawet polski, to niepolskiego ducha. Ludzie nie mają tej świadomości
– mówił.
– W ten sposób dokonuje się zniewolenie bez wystrzału, kolonizowanie naszych umysłów i świadomości. Sprawia się, że ludzie idą tam, gdzie ich poprowadzą i zmanipulują. Lekarstwem na to wszystko jest myślenie. Sprawdzaj źródła, szukaj, poznaj obie strony medalu. Żyć w prawdzie i samemu przekazywać ją dalej. Być człowiekiem sumienia kształtowanym przez Chrystusa
– podkreślił duchowny.
Źródło: wsensie.pl