Sienkiewicz chce zająć się "ostatecznym uregulowaniem sprawy dochodów polskiego Kościoła"

0
0
/ Ministerstwo Spraw Wewnętrznych RP/CC BY-SA 2.0/Flickr

Bartłomiej Sienkiewicz co prawda zasłynął jako minister jedynie spaleniem rosyjskiej budki przed ambasadą, a następnie zrzucenia winy na uczestników Marszu Niepodległości, ale najwyraźniej ma wiele do powiedzenia w kwestii... polskiego Kościoła. To czyni z niego kandydata idealnego do rozmów z portalem "Gazety Wyborczej". To ten sam człowiek wysłał służby do siedziby jednej z redakcji, gdzie naczelnemu w ramach "wolnych mediów" wydzierano laptopa z kompromitującymi rząd materiałami z podsłuchów. Ale dość wspomnień! Co nowego u Bartłomieja Sienkiewicza? Walka z Kościołem...

"Polacy są zdani na łaskę księży, spośród których część nie ma żadnych skrupułów w zdzieraniu opłat z obywateli. Opłat nigdzie nieewidencjonowanych, od których państwo nie pobiera podatków, bo Kościół jest z nich zwolniony; opłat nieprzedstawianych parafianom, bo księża na ogół nie pokazują ani dochodów, ani rozchodów z czynności religijnych wiernym swojej parafii"

- pisze na łamach wyborcza.pl

W codzienności polskiej prowincji Kościół ma swoje miejsce uświęcone tradycją i społecznym systemem, w którym życie ludzkie przebiega nie tylko w rytmie wydarzeń zupełnie świeckich, lecz także rytuałów religijnych. Wrosły one na trwałe w polską tożsamość i nie sposób przeprowadzić linii między tym, co wyrasta z osobistej potrzeby religijnej, a tym, co jest tylko odziedziczonym obyczajem

- czytamy.

Odebranie Kościołowi uzurpowanej władzy jest możliwe tylko poprzez jawność finansową i podatkową. Ten postulat prowadzi nas oczywiście do podstaw prawnych, na których ufundowano relacje Kościoła katolickiego z polskim państwem. Do konkordatu, do praktyki, jaka w tym czasie wykształciła się na jego gruncie

- powody walki z Kościołem mimo upływu lat, wciąż podają te same.

Z przyjściem do władzy PiS-u postulat rewizji konkordatu lub innej formy ograniczenia wszechwładzy księży i biskupów stał się jeszcze bardziej „teoretyczny”. PiS czerpie zyski polityczne z Kościoła, a Kościół umacnia swoją pozycję, wkraczając już jawnie w coraz to nowe obszary. Do tego obie strony wypracowały pewien opresyjny sposób demonstrowania tego dealu

- musiał wspomnieć minister.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną