Skandaliczny list Georgette Mosbacher do premiera Morawieckiego. Pisała co nam wolno, czego nie wolno?

0
0
/ U.S. Embassy Warsaw/Facebook

Jak informuje "DoRzeczy", pełniąca obowiązki ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher napisała list do premiera Morawieckiego, który oburzył wszystkich. W kuluarach mówi się o skandalu, ponieważ dyplomatka miała pisać w nim wręcz, co Polsce wolno, a czego nie wolno. Cała sprawa ma związek z wypowiedziami polityków na temat amerykańskiej firmy Discovery Communications, do której należy TVN.

Ambasador miała pisać, co Stany Zjednoczona będą "tolerować", a czego nie. Chodzi oczywiście o śledztwo ws. reportażu TVN o polskich neonazistach. Tocząca się w prokuraturze sprawa rzuca nowe światło na sprawę. Całość wygląda na z góry opłaconą mistyfikację. Dodatkowo pojawiły się zdjęcia, na których operator stacji, współtwórca reportażu wykonuje gest nazistowskiego pozdrowienia, unosząc rękę w górę.

Georgette Mosbacher w liście wyraża opinię, że to niedopuszczalne, by osoby publiczne podważały wiarygodność stacji TVN. W tym miejscu zapewne chodziło jej o polityków Prawa i Sprawiedliwości, w szczególności ministra Joachima Brudzińskiego. 

"Kiedy w polskim Sejmie mówiłem o ludziach którzy pod zdjęciem Hitlera i swastyką hajlują to byłem przekonany,że to garstka idiotów i imbecyli. Byłem naiwny. Wygląda na to, że była to ohydna, odrażająca i dewastującą wizerunek Polski w świecie prowokacja. Co na to właściciele TVN?"

– pisał na Twitterze.

– Czy będzie jakiś procedowany projekt, co do którego państwo myślicie, że należy się zainteresować, czy też coś może nas niepokoić? (...) Powinniście mieć świadomość, że jedna rzecz, co do której Kongres amerykański się zgadza zarówno Demokraci, jak i Republikanie, to jest wolność prasy. I nie mogę tego mocniej wyrazić. W tej chwili Kongres w USA jest bardzo pozytywnie nastawiony do Polski. I Demokraci i Republikanie bardzo chętnie pomagają Polsce, bo wiedzą, że Polska jest bardzo ważnym sojusznikiem. Ale, to się może wszystko posypać, jeśli chodzi o wolność prasy, to tu wszystko jest czarno-białe w USA. I mówię to państwu, bo słyszę o tym ciągle

– mówiła Mosbacher do polskich parlamentarzystów na ujawnionym nagraniu.

Źródło: dorzeczy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną