Mija 109 lat od ludobójstwa chrześcijańskich Ormian w Turcji

1
0
5
Ormiańscy cywile eskortowani przez tureckich żołnierzy maszerujący do więzienia w dzisiejszym Elazığ (1915)
Ormiańscy cywile eskortowani przez tureckich żołnierzy maszerujący do więzienia w dzisiejszym Elazığ (1915) / Wikimedia

W tym tygodniu przypada 109. rocznica ludobójstwa Ormian. Niektórzy ostrzegają, że Armenia po raz kolejny stoi w obliczu zagrożenia egzystencjalnego.

Przemawiając w środę w programie "EWTN News Nightly", Simone Rizkallah, ormiańska aktywistka z Philos Project, powiedziała, że "to mniej przypomina pamięć, a bardziej prawdziwie historyczne wydarzenie, w którym się znajdujemy".

Ludobójstwo Ormian zostało przeprowadzone przez Turków osmańskich w 1915 roku i według historyków spowodowało śmierć około 1,5 miliona ormiańskich chrześcijan. Choć ludobójstwo to zostało uznane przez Stany Zjednoczone i ponad 30 innych krajów, Turcja zaprzecza temu określeniu.

Masakra miała miejsce ponad sto lat temu. Minął jednak niecały rok, odkąd Azerbejdżan, inny muzułmański sąsiad Armenii i sojusznik Turcji, dokonał brutalnego przejęcia regionu Górskiego Karabachu, w wyniku czego ponad 100 000 ormiańskich chrześcijan uciekło ze swoich domów. Masowy exodus etnicznych Ormian został nazwany przez niektórych przywódców społeczności międzynarodowej "czystką etniczną".

Rizkallah obawia się, że zamiast oznaczać koniec agresji Azerbejdżanu, Górski Karabach był tylko początkiem.

"Azerbejdżan i Turcja nadal zagrażają Armenii i dały jasno do zrozumienia, że nie poprzestaną na zajęciu Artsakh i Górskiego Karabachu, co już zrobili, ale ostatecznie zajmą całą Armenię" - powiedziała.

Armenia to niewielki kraj na Kaukazie Południowym, który zamieszkuje około 2,9 miliona osób. Jest to kraj głęboko religijny i jeden z niewielu chrześcijańskich narodów na Bliskim Wschodzie.

Według Rizkallaha, Armenia jest najstarszym chrześcijańskim narodem na świecie, który oficjalnie przeszedł na chrześcijaństwo w 301 roku. Od tego czasu mieszkańcy Armenii trzymali się chrześcijaństwa, utrzymując światło wiary w regionie przez wieki.

Ale teraz, wciśnięta między Turcję i Azerbejdżan, dwa muzułmańskie narody o znacznie większej populacji, gospodarce i armii, samo istnienie Armenii wydaje się być zagrożone.

W październiku ubiegłego roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych Azerbejdżanu powiedziało CNA, że istnieją "realne szanse" na pokój z Armenią "w krótkim czasie".

23 kwietnia premier Armenii Nikol Paszynian zgodził się oddać cztery przygraniczne wioski pod kontrolę Azerbejdżanu. Pomimo protestów wielu obywateli Armenii, Paszynian powiedział, że ustępstwa były jedynym sposobem na uniknięcie bezpośredniej wojny z Azerbejdżanem.

Źródło: CatholicAgencyNews

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną