Bohaterska heroina reprywatyzacji - Dopóki żyję, będę stawiała opór

0
0
/

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz w Radiu Zet udzieliła wywiadu z którego wynika, że prezydentowa jest ostatnim Mohikaninem. Walczącym o prawdę, literę prawa i sprawiedliwość społeczną w autokratycznym reżimie rządów Prawa i Sprawiedliwości.   - Nie podam się do dymisji. Będę walczyć do końca! Mamy autorytarny rząd i póki będę żyła, to będę stawiała opór! Bo ktoś musi. Jak dodała, nie stawi się przed komisją weryfikacyjną, bo uważa ją za niekonstytucyjną. - bzdurzy kobieta odpowiedzialna za złodziejską reprywatyzację w stolicy.   Na pytanie do kogo Polacy i warszawiacy mogą mieć pretensje, jeśli nie do prezydenta stolicy, o to co się w Warszawie działo w sprawie reprywatyzacji?  - Do wszystkich pokoleń polityków od 1989 roku, że nie uchwalili ustawy reprywatyzacyjnej. W Czechach, na Węgrzech, czy w innych krajach takie ustawy uchwalono. Mimo, że doceniam pewne działania Aleksandra Kwaśniewskiego, to był wielki błąd i mam żal do niego, że zawetował ustawę Buzka. Bo dzisiaj bylibyśmy już po końcu spłat. - odpowiedziała wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej, partii która rządziła Polską osiem długich lat i skupiała się na jej dojeniu.   Dodatkowo Gronkiewicz-Waltz "nie wyklucza", że  "wykańcza ją" spisek służb specjalnych. Nie chce też rezygnować z funkcji prezydenta Warszawy - Nie proszę pana, będę walczyć do końca. Dopóki będę żyła. Nie stawię się przed komisją reprywatyzacyjną, bo uważa, że jest ona niekonstytucyjna. Tak naprawdę (...) powinnam zawnioskować do Trybunału Konstytucyjnego, ale uważam, że go nie ma. Sędzia Julia Przyłębska i sędzia Mariusz Muszyński nie są dla mnie osobami wiarygodnymi. Została złamana Konstytucja przy ich wyborze, w związku z tym nie mam gdzie sprawdzić (zgodności z Konstytucją). Ja być może sprawdzę - i już się do tego szykuję - przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Już wiem, w jaki sposób przygotować skargę. Ja absolutnie będę wszędzie dochodziła tego, żeby prawo było przestrzegane. Tak mnie wyuczono. 40 lat pracuję na uniwersytecie, jestem profesorem prawa i będę o nie walczyć. Jestem pewna, iż w tym przypadku się nie mylę, ponieważ mam wsparcie innych profesorów prawa. Mamy do czynienia z pełzającym zamachem stanu i rządem autorytarnym. Póki będę żyła, będę stawiała opór. Ktoś musi postawić. Podkreśliła, że państwo prawa wymaga przede wszystkim poszanowania konstytucji. (...) Nie wszyscy politycy PO namawiają mnie do stawienia się przed komisją. Rozbieżności w tej sprawie między mną, a Grzegorzem Schetyną - wynikają z tego, że jest historykiem, a nie prawnikiem i stąd nasza różnica w poglądach. Nikt w partii nie stawia mi ultimatum, a moje odejście z PO raczej utrudniłoby życie partii, a nie ułatwiło. Z tego względu, że partia przez osiem lat nie uchwaliła ustawy reprywatyzacyjnej (...). Ja będę walczyć. Zgodnie z prawem kadencja jest czteroletnia, więc do jej końca zostało 13 miesięcy. Mam zamiar dokończyć to, co się dla ludzi liczy, czyli szkoły, przedszkola, żłobki, ulice, metro. To jest najważniejsze, żeby ludzie mieli wygodne życie i to jest moja misja. Ja nie wiem czy wycofam się z życia politycznego po zakończeniu tej misji . Jeżeli będzie dyktatura postępować, to pewnie będę musiała (...) z dyktaturą walczyć - zapowiedziała prezydent Warszawy.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną