
Czy syn Daniela Olbrychskiego Rafał Olbrychski w stroju Rambo zaatakował nożem pracownika firmy wodno-kanalizacyjnej?
Jak podaje „Super Express” w nocy z czwartku na piątek na warszawskim Wilanowie Rafał Olbrychski miał zaatakować pracownika firmy wodno-kanalizacyjnej usuwającej awarię w warszawskim Wilanowie. Celebryta ponoć zniszczył sprzęt siekierą i groził nożem pracownikowi.
- Siedziałem w samochodzie, podszedł do mnie i zapytał, dlaczego nie ma wody. Pan był wyjątkowo pobudzony, dopiero potem dotarło do mnie, że to Olbrychski. Kazał mi spier…ć z tego miejsca, zaczął grozić, że zniszczy mi samochód. Podszedł do agregatu i z całym impetem uderzył w znak, przebił siatkę, uszkodził agregat. W tym momencie wyskoczyłem z samochodu, chciałem go dopaść, ale zaczął uciekać. Zadzwoniłem więc na policję. - mówi napadnięty.
Wezwani policjanci postali kilka minut pod posesją celebryty, ale -ponieważ nikt nie otwierał, więc odjechali.
Po niespełna półgodzinie młody Olbrychski wrócił ponoć na miejsce awarii. - Był ubrany jak Rambo. Przepasany szerokim wojskowym pasem, na głowie miał kask i lornetkę na szyi. Podszedł do mnie, uchyliłem szybę. Miałem odpalony silnik. Wyciągnął nóż i przyłożył mi go do szyi. Powiedział, że mnie zabije. W jego oczach widziałem obłęd. Wrzuciłem wsteczny bieg, jego ręka odbiła się, nóż wypadł mu z ręki. Wtedy zaczął uciekać, a ja znowu zadzwoniłem po policję –zeznał zaatakowany pracownik.