Kompromitacja Polaka na Islandii. Miesiącami oszukiwał klientów!
Jarosław Czechowicz to autor kilku książek. Mężczyzna od jakiegoś czasu mieszkał na Islandii i prowadził profil "Islandia na Zawsze".
Poza działalnością w social mediach, Czechowicz miał też tzw. zwykłą pracę - pracował jako kasjer w markecie. I tu właśnie oszukiwał klientów.
Pracownik Nettó w Ísafjörður został zwolniony za kradzież. Mężczyzna, pracujący na kasie, dodawał do rachunków klientów paczki papierosów, których nie kupowali.
- czytamy w portalu ruv.is
Kasjer miał oszukiwać klientów miesiącami - od czerwca do października 2025 r., gdy sprawa wyszła na jaw.
Mężczyzna rzekomo przyklejał kody kreskowe paczek papierosów na rękę i skanował je podczas obsługi. (...)Nagrania z monitoringu wskazują, że liczba paczek dodawanych do rachunków mogła wynosić nawet 40 miesięcznie.
Polak został zwolniony dyscyplinarnie. Niedługo później opublikował na facebooku przeprosiny.
Wiem, że to, co zrobiłem, zniszczyło zaufanie Islandczyków, Polaków mieszkających na Islandii i całej społeczności Fiordów Zachodnich. Ludzie, wobec których zawsze byłem miły i uprzejmy, mają pełne prawo czuć złość i rozczarowanie. Co więcej, zaszkodziłem reputacji Polaków na Islandii. Krzywdząca jest opinia, Polacy nie są złodziejami. Ja nim jestem.
Przepraszam za wszystko, co zrobiłem. Nic mnie nie usprawiedliwia. Proszę o wybaczenie.
Poinformował też, że po swojej kompromitacji, opuścił Islandię:
Wymierzyłem sobie karę: zakończyłem swoje islandzkie życie, nie mając niczego w zamian.
Lokalne media nie podały, czy toczy się wobec Polaka postępowanie karne. W komentarzach na Facebooku jednak mężczyzna został negatywnie osądzony za swoją ucieczkę z Islandii.
źródło: https://www.ruv.is/