Uderzył głową podczas meczu. 21-letni piłkarz nie żyje!

Świat sportu jest w szoku po tragicznej śmierci młodego piłkarza.
W minioną niedzielę na murawie doszło do wypadku, podczas którego młody piłkarz uderzył głową. Nieoficjalnie mówi się, że 21-latek chciał zapobiec wypadnięciu piłki poza boisko i rozpędzony uderzył w twardy przedmiot - prawdopodobnie w ścianę.
21-letni Billy Vigar został przetransportowany do szpitala i tam wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Niestety uraz mózgu był na tyle poważny, że młody sportowiec zmarł.
Klub Chichester City, w którym obecnie występował Vigar, przekazał:
Po poważnym urazie mózgu w zeszłą sobotę Billy Vigar został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. We wtorek konieczna była operacja, aby zwiększyć szanse na jego powrót do zdrowia. Chociaż zabieg pomógł, uraz okazał się zbyt silny i Billy zmarł w czwartek
Sportowca pożegnał także jego rodzimy klub - Aresnal:
Wszyscy w Arsenalu są zdruzgotani szokującą wiadomością o śmierci byłego wychowanka akademii, Billy'ego Vigara.
W tym trudnym czasie nasze myśli są z jego rodziną i bliskimi.
Spoczywaj w pokoju, Billy ❤️
- napisano.