Tragedia w Portugalii. Polak nie żyje!

Tragiczne informacje napłynęły z Portugalii, gdzie na wyspie Porto Santo śmierć poniósł obywatel Polski.
Porto Santo to piękna wyspa, z bardzo długą, bo aż 9-kilometrową, piaszczystą plażą. To tam 55-letni Polak miał spacerować ze znajomymi. W pewnym momencie odłączył się od grupy i postanowił popływać. Niestety mężczyzna wybrał miejsce, które najprawdopodobniej było niestrzeżone. Ponadto charakteryzuje się skalistym dnem.
Według tego, co udało się ustalić, ofiara spacerowała z przyjaciółmi, rzekomo poszła popływać i ostatecznie zniknęła w morzu
- informuje serwis noticiasaominuto.com.
Do utonięcia Polaka doszło w piątek, 12 września 2025 r.
Jak wynika z oświadczenia Krajowego Urzędu Morskiego (AMN), zgłoszenie wpłynęło o godzinie 15:36, a na miejsce zdarzenia natychmiast udali się załoga stacji ratowniczej Porto Santo, członkowie lokalnej komendy policji morskiej Porto Santo oraz ochotnicza straż pożarna Porto Santo.
Po przybyciu na miejsce „ofiarę wyjęto z wody i przetransportowano do przystani Porto Santo”. Jednak koroner stwierdził zgon na miejscu.
Służby zauważają, że do utonięć często dochodzi podczas wyjazdów wakacyjnych, gdy turyści nie chcą "stracić" urlopu. Niestety zdarza się nie nie zważają na komunikaty służb czy przegania zasad - jak choćby kąpieli w wyznaczonych miejscach.
>>>Tragiczny wypadek kolejki. Jest wiele ofiar!
źródło: noticiasaominuto.com