Zawalenie dachu na znanym lotnisku! "Hałas i chmury dymu"

0
0
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

„Gdyby szczątki spadły na pasażera, opłakiwalibyśmy tragedię ” – krzyknął głośno pracownik chwilę po zawaleniu się budynku, cytuje "Diario de Mallorca"

Do wypadku doszło na lotnisku w Palmie, największym mieście na Majorce (Hiszpańska wyspa). Do wypadku doszło najprawdopodobniej na skutek błędu na sąsiedniej budowie. W efekcie na szklany dach lotniska spadł odłamek gruzu, który spowodował ogromne straty. 

 

Przypadkowy upadek gruzu , a nawet fragmentu ściany z placu budowy terminalu lotniska w Palmie na szklany świetlik , znajdujący się dokładnie nad wejściem do hali odbioru bagażu na piętrze przylotów, który rozbił się na tysiąc kawałków , pozostawiając szczątki na ziemi, wywołał w czwartkowe popołudnie ogromny strach wśród pasażerów przebywających w tym miejscu, a także głośny hałas i chmurę dymu.

- informuje Diario de Mallorca.

 

Uszkodzeniu uległy automaty z przekąskami a także cztery pierwsze taśmy do odbioru bagaży. Można jednak mówić o cudzie, ponieważ w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Jak twierdzą świadkowie, lotnisko było pełne pasażerów, a mimo to, w momencie zdarzenia akurat nikt nie korzystał z automatów.

Wkrótce po tym jak runął fragment dachu, załoga lotniska przystąpiła do porządkowania terenu, a zniszczona część została oddzielona plandekami. Obecnie trwa wyjaśnienia okoliczności wypadku i ustalanie odpowiedzialnych osób za ro zdarzenie. 

*https://www.diariodemallorca.es/

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną