Płaczący noworodek w Oknie Życia we Wrocławiu. To już 24 dziecko, które...

We wrocławskim Oknie Życia zostawiono malutkie dziecko - dziewczynka najprawdopodobniej ma kilka dni.
Okno Życia znajduje się w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza we Wrocławiu. I to tam zostawiono noworodka. Jak przyznają siostry, dziecko trochę płakało, jednak zawsze po włożeniu malucha, uruchamia się alarm, więc dziewczynka zaraz została zaopiekowania.
- S. Dorota nakarmiła ją. Dziewczynka szybko się uspokoiła, dostała smoczek i została zabrana na badania do szpitala. Z naszego niezbyt długiego kontaktu z nią możemy powiedzieć, że wyglądała na zdrowe dziecko. Ma duże szanse na adopcję - opowiada s. Ewa Jędrzejak SMCB, prezes Fundacji "Evangelium Vitae", która prowadzi okno życia.
- cytuje Polsat News.
Dziewczynka jest już 24 dzieckiem, które oddano do Okna Życia. Jednak siostry boromeuszki uważają, że często jest to powodem niewiedzy, zasklepienia się w jakimś problemu. Ich zdaniem matki mogą uzyskać szeroką pomoc i zachować swoje dziecko.
Warto poszukać pomocy, nawet u nas, w Fundacji "Evangelium Vitae". Obecnie prowadzimy projekt Akademii Rodziny. Wysłuchujemy i pomagamy rodzicom z problemami, których sami nie potrafią rozwiązać. Podpowiadamy albo same szukamy pomocy. Naprawdę jest wiele możliwości, by pomagać matkom z dziećmi i całym rodzinom. Zapraszamy do kontaktu.
- namawia siostra Ewa Jędrzejak.
źródło: https://www.polsatnews.pl/