Tragiczne wieści o zdarzeniu w Otwocku! Lekarka nie żyje, mąż w stanie śpiączki!

Przed Powiatowy Centrum Zdrowia w Otwocku doszło do nietypowego wypadku i jeszcze wczoraj nie wiadomo było, jak tragiczne są jego skutki.
Według pierwszych doniesień, zaparkowane przed budynkiem placówki, auto stoczyło się z niewielkiej skarpy. W wyniku tego zdarzenia miały być poszkodowane dwie osoby [pisaliśmy o tym tutaj]
Teraz na jaw wyszły dramatyczne okoliczności tego zdarzenia!
Kierująca Fordem kobieta to 44-letnia lekarka, która podjechała pod szpital, by przekazać swojemu mężowi obiad. Mężczyzna z kolei także jest lekarzem i w PCZ pracuje jako ginekolog.
Przyjechała tylko na chwilę, aby przekazać panu Sebastianowi obiad. Auto miało automatyczną skrzynię biegów, pani Monika wrzuciła bieg wsteczny, zostawiła auto na chodzie i najprawdopodobniej wyszła z auta, aby przekazać mężowi jedzenie.
W tym momencie auto z impetem ruszyło i przygniotło parę. Kobietę najmocniej.
- informuje "Fakt".
Lekarka trafiła do szpitala, jednak wkrótce nadeszły tragiczne wieści:
Doznała poważnych obrażeń wewnętrznych oraz płuc. Niestety nie udało się jej uratować. Osierociła trójkę dzieci.
Mężczyzna z kolei doznał poważnego złamania kończyn i przebywa w stanie śpiączki farmakologicznej. PO tym jak zostanie wybudzony, planowane jest jego przesłuchanie w celu ustalenia okoliczności tego zdarzenia. Ponadto policja i prokuratura zabezpieczają inne dowody oraz przesłuchują świadków tragedii.
Powiatowe Centrum Zdrowia w Otwocku opublikowało kondolencje dla pana Sebastiana.