We wsi Skrzypne doszło do tragedii. Rozjuszony byk zabił gospodarza

75-letni rolnik wyszedł, jak co rano oporządzić i nakarmić zwierzęta. Nagle został zaatakowany przez swojego byka. Zmarł na skutek odniesionych ran, zanim na miejsce dojechali ratownicy medyczni.
Rolnik był doświadczonym hodowcą bydła. Od lat uprawiał też ziemię.
- W czasie, gdy doszło do ataku byliśmy w domu – powiedzieli bliscy mężczyzny. - Długo nie wracał więc w końcu poszliśmy zobaczyć, co się stało.
Niestety rolnik zbyt długo pozostawał sam i bez pomocy. Zmarł.
Byki wielokrotnie udowadniały, jak są groźne i nieprzewidywalne. W 2024 roku media poinformowały o dwóch przypadkach, gdy zwierzęta te tratowały ludzi. W grudniu w miejscowości Rudniki zginął 70-letni rolnik. Reanimować próbowali go strażacy z miejscowej OSP, ale nie udało się przywrócić funkcji życiowych.
W kontakcie z bykami należy zachować szczególną ostrożność. Dużym błędem jest zajmowanie się nimi w pojedynkę. Przy takich pracach obecne powinny być przynajmniej dwie osoby. Należy też zwracać uwagę na zachowanie zwierzęcia. Przed atakiem często staje bokiem do człowieka i potrząsa głową. Stara się też wyprężyć ciało, aby wyglądać bardziej potężnie. Gdy człowiek czuje, że byk może zaatakować powinien spokojnie wycofać się, nie odwracając jednak do niego plecami. Nie wykonywać gwałtownych ruchów.