Krwawa jatka na Uniwersytecie Warszawskim. Oprawca rąbał siekierą

0
0
Teren uniwersytetu po ataku
Teren uniwersytetu po ataku / facebook.com/pigulkaswiata

Student prawa zarąbał na śmierć pracownicę Uniwersytetu Warszawskiego. Poważnie ranił również ochroniarza, który próbował go obezwładnić. Podczas ataku na uczelni przebywał minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

Gdy wielu czekało na to, jaki dym pojawi się w kominie Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie na Uniwersytecie Warszawskim doszło do niebywałej zbrodni. 22-letni Polak, student trzeciego roku prawa zabił siekierą kobietę, portierkę uczelni. Poważnie okaleczył też interweniującego ochroniarza, który w ciężkim stanie trafił do szpitala.


 - Zamordowana „miała liczne rany cięte i rąbane kończyn górnych i dolnych, głowy oraz brzucha” - przekazała WSPRiTS Meditrans.

 

Sprawca został obezwładniony i zatrzymany. Po zakończeniu czynności z jego udziałem prokuratura zapowiedziała konferencję prasową. Do tragedii odniosło się  Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

 

 - „Z głębokim smutkiem i niepokojem przyjęliśmy wiadomość o dramatycznych wydarzeniach, do których doszło dziś na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Bestialski atak, w wyniku którego śmierć poniosła pracowniczka uczelni, a ciężko ranny został pracownik straży uniwersyteckiej, poruszył całą społeczność akademicką oraz opinię publiczną. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego składa najszczersze kondolencje rodzinie oraz bliskim ofiary. Łączymy się także w bólu i żałobie z władzami Uniwersytetu Warszawskiego oraz całą wspólnotą uczelni. Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Marcin Kulasek pozostaje w stałym kontakcie z władzami Uniwersytetu Warszawskiego. W obliczu tej niewyobrażalnej tragedii zapewniamy o pełnym wsparciu i gotowości do współpracy” - czytamy w oświadczeniu.


W dniu jutrzejszym wszelkie zajęcia na Uniwersytecie Warszawskim zostały odwołane. Uczelnia ogłosiła dzień żałoby.


Podczas ataku na uczelni przebywał minister Adam Bodnar razem z funkcjonariuszami SOP. Poinformowała o tym TVN24.

 

 - „Nasi funkcjonariusze prowadzili swoje działania ochronne. I słysząc krzyki, jeden z funkcjonariuszy pobiegł w to miejsce zdarzenia, zauważył, że pracownicy ochrony obezwładniają już tego napastnika, pomógł im w tej czynności i następnie (...) zaczął udzielać też pierwszej pomocy przedmedycznej osobom poszkodowanym – powiedział stacji pułkownik Bogusław Piórkowski .

Uniwersytet Warszawski krwawa jatka zaatakował siekierą minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar zbrodnia na uniwersytecie

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną